Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chrzanów. Kosowski: Ostro do pracy

Magdalena Balicka
Magdalena Balicka
Ryszard Kosowski po 1,5 roku przerwy wraca na stołek burmistrza. Jego zaprzysiężenie 29 marca. Zwycięzca w niedzielnych wyborach pokonał Roberta Maciaszka zdobywając 60,43 proc. głosów

Ryszard Kosowski będzie rządził Chrzanowem przez najbliższe 2,5 roku. Tak zdecydowali w niedzielę mieszkańcy gminy podczas drugiej tury przedterminowych wyborów. Oddało na niego głos 5614 osób (60,43 proc.). Jego konkurent, Robert Maciaszek otrzymał 3676 głosów (39,57 proc.). Do urn poszło zaledwie 25 procent uprawnionych do głosowania.

Wyciągnąłem wnioski

- Do końca nie byłem pewny zwycięstwa. Przegrana w poprzednich wyborach, 1,5 roku temu, kiedy w drugiej turze wygrał Marek Niechwiej, nauczyła mnie pokory - mówi Kosowski. Wtedy każdy powtarzał mu, że jest pewniakiem. - Może dlatego nie przyłożyłem się zbytnio do tamtej kampanii i nie doceniłem przeciwnika - przyznaje.

Tym razem dał z siebie wszystko. - Przemyślałem wiele spraw, wyciągnąłem wnioski - zapewnia. - Dlatego, gdy mieszkańcy dali mi drugą szansę, będę jeszcze uważniej wsłuchiwał się w ich głos i rady.

Chce zacząć od regularnych spotkań w ramach Chrzanowskiego Forum Dyskusyjnego, które zamierza utworzyć jak najszybciej.

Zaczyna 29 marca

Zaprzysiężenie Ryszarda Kosowskiego zaplanowano na 29 marca.

- Od razu wezmę się ostro do pracy. Zacznę jednak od spotkania i przywitania z urzędnikami. Stęskniłem się - wyznaje burmistrz elekt.

Ostatnie 1,5 roku pracował jako wicedyrektor wydziału promocji i funduszy pozabudżetowych w chrzanowskim starostwie. W tym czasie gminą rządził Marek Niechwiej, który w grudniu ub. roku został odwołany w referendum. Mieszkańcy nie chcieli go, po tym jak został zatrzymany po pijanemu prowadząc samochód (sprawa toczy się przed myślenickim sądem).

- Najgorsze, że za jego rządów miasto zamarło - zauważa z żalem Kosowski. I dodaje, że m.in. dlatego zdecydował się jeszcze raz spróbować swych sił w wyborach. Za jego urzędowania Chrzanów był liderem w pozyskiwaniu unijnych pieniędzy w Małopolsce zachodniej. Miasto zmieniło się na korzyść. Wypiękniał Rynek, plac Tysiąclecia, biblioteka, hala sportowa. Powstały boiska orliki, dwie obwodnice.

Nerwowa druga tura

Niedzielę wyborczą Kosowski spędził w towarzystwie żony i przyjaciół. Na Rynku w Chrzanowie wziął udział w konkursie palm wielkanocnych. Przyznawał, że trochę się stresuje. Do północy czuwał wraz ze swym sztabem, śledząc dane napływające z poszczególnych komisji wyborczych w gminie.

- Kiedy już było pewne, że mam większość głosów, poczułem radość. Nie zliczę, ile telefonów i SMS-ów odebrałem z gratulacjami - wyznaje.

W poniedziałek rano stawił się w pracy w starostwie o godzinie 7 rano. Tam także usłyszał wiele życzeń.

Przegrany Robert Maciaszek na swojej stronie na Facebooku pogratulował Ryszardowi Kosowskiemu. „Życzę mu wielu sukcesów, bo dobrze życzę naszej gminie” - napisał.

Podziękował też wszystkim za każdy głos oddany na jego kandydaturę i obiecał, że nie zawiedzie zaufania.

- „Nadal będę pracował na rzecz rozwoju Chrzanowa. Moim wielkim zwycięstwem w tych wyborach jest grupa wspaniałych młodych ludzi, którzy pomagali mi, bo wierzyli, że możemy razem wiele dobrego zrobić” - zaznaczył Maciaszek.

Cieszy się, że w drugiej turze zdobył przychylność dodatkowych 400 osób, które oddały głosy na niego. O tyle wzrosło jego poparcie.

Do urn wyborczych przyszło tylko 25 procent uprawnionych do głosowania. Anna Gutek z Chrzanowa postawiła na Kosowskiego tłumacząc, że po Niechwieju bała się kolejnych „nowości”.

- Ci, którzy nie poszli zagłosować, nie mają prawa teraz narzekać - zaznacza chrzanowianka.

Sama zamierza przyglądać się poczynaniom szefa gminy i rozliczyć przy następnych wyborach. - Oby nie zawiódł - mówi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska