Pomimo braku ostatniej warstwy asfaltu, uskoków i odstających studzienek kanalizacji burzowej w miniony poniedziałek z ulicy zniknęły znaki zakazu wjazdu. Ulica została tymczasowo otwarta, a policja dopuściła ją do ruchu.
Czytaj także: Profanacja w Chrzanowie: ucięli głowę posągowi Matki Boskiej!
- Jeżeli temperatura będzie utrzymywać się na poziomie pięć stopni Celsjusza na plusie przez jedną dobę, drogowcy będą mogli rozpocząć wylewanie ostatniej warstwy asfaltu - zapowiada Urszula Palka, zastępca burmistrza Chrzanowa. Dodaje, że w przypadku kiedy tymczasowy ruch uszkodzi podstawową warstwę asfaltu, firma wykonawcza będzie musiała naprawić szkody.
Wykonawca drogi nie otrzyma jednak kary za opóźnienia, ponieważ były one spowodowane opadami śniegu oraz niskimi temperaturami, czemu nie jest winien. Obecnie wszyscy do czasu ponownego zamknięcia mogą korzystać z ulicy Kusocińskiego, łącznie z autobusami komunikacji miejskiej. Na zakończenie remontu w razie przedłużającej się zimy mieszkańcom przyjdzie poczekać nawet kilka miesięcy.
- Takie oddawanie drogi na raty nie ma sensu - mówi Krystian, kierowca z Chrzanowa. - Na wiosnę, zanim położą ostatnią warstwę asfaltu, droga będzie już zepsuta. Trzeba będzie ją remontować od początku. Gdzie tu logika? - zastanawia się.
Wybierz małopolską miss internetu. Zobacz zdjęcia pięknych dziewczyn!
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Podrobili 17 tys. ton paliwa, staną przed sądem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
