Praca nad utworem "Smog" trwała kilka lat, a obecną formę zyskał on we wrześniu 2019. Autorem teksu jest lider zespołu Maciej Nowak, syn Leszka Nowaka współzałożyciela i wokalisty zespołu Sztywny Pal Azji. - Tekst napisałem wracając z Krakowa pewnego grudniowego popołudnia jeszcze w 2017. Chciałem w nim po prostu opisać otaczającą rzeczywistość - wszechobecna szarówka, chłód, przepełnione tramwaje i to nieprzyjemne, ciężkie powietrze - wspomina.
Kilka tygodni później rozpoczęła się praca nad muzyką. Pierwsze dźwięki zaproponował basista Paweł Zając, a dalszą część tworzył on wspólnie z Maciejem Nowakiem i perkusistą Jakubem Prusakiewiczem. Nie była to jednak ostateczna wersja utworu, jaki możemy usłyszeć dziś. Piosenka prawdziwą rewolucję przeszła w drugiej połowie 2019 roku po konsultacjach z Leszkiem Biolikiem.
- Jesteśmy mu ogromnie wdzięczni za energię, którą nas natchnął i przede wszystkim wiedzę i nowe spojrzenie na muzykę. W międzyczasie poznaliśmy Olę Góralską z duetu Kwiatki, która od razu wydała nam się odpowiednią osobą do zaśpiewania chórków w tym utworze. Jej absolutnie wyjątkowa barwa głosu perfekcyjnie wpasowała się w całą koncepcję utworu - zachwyca się Maciej Nowak.
Dopełnieniem utworu jest teledysk wyprodukowany przez anglerFish w osobie Pawła Duszy. Szybko on znalazł wspólny język z członkami zespołu, zrealizował ich koncepcję, ale również wniósł do niej mnóstwo autorskich pomysłów. Teledysk pokazuje, że tak naprawdę każdy z nas jest odpowiedzialny za jakość powietrza. Najważniejszymi symbolami są: samochód w kolorze białym, bo kolor ten ma znaczenie oczyszczenia i maski.
- Samochód traktujemy jako przestrzeń każdego z nas. W środku czyste powietrze, bezpieczeństwo, a jednak truje przestrzeń na zewnątrz. I z tym mierzą się postacie w maskach, którymi okazujemy się ostatecznie my sami, kiedy porzucamy samochód na pustyni. Następuje to oczyszczenie i konfrontujemy się ze swoimi „grzechami”, ale wokół już nie ma nic - wyjaśnia Maciej Nowak.
Maski pokazują się etapowo, od najlżejszej do najcięższej. Najpierw maska chirurgiczna, następnie antysmogowa, lakiernicza i przeciwgazowa. To obrazuje jaki czeka nas los, jeśli nie zmienimy swojej postawy i nie zaczniemy bardziej troszczyć się o ekologię.
- W obrazie zawarliśmy mnóstwo symboli. Nie jesteśmy żadnymi ekologicznymi ekstremistami, którzy wściekają się na każdą sytuację powodującą zanieczyszczenie. Chcieliśmy tą piosenką i teledyskiem po prostu pokazać, że każdy z nas ma wpływ na środowisko i tak samo każdy z nas będzie się mierzył z konsekwencjami - podsumowuje Maciej Nowak.
Członkowie zespołu liczą, że ich najnowszy utwór dzięki walorom artystycznym oraz przesłaniu, który z sobą niesie będzie można usłyszeć w radio lub telewizji. Muzycy zamierzają w tym roku zagrać kilka koncertów, podczas których zaprezentuje najnowszą piosenkę.
WIDEO: Trzy Szybkie
- Co się działo w żłobku Fair Play? Relacje są przerażające
- Studniówka 2020. Bal maturzystów z olkuskiego ekonomika
- Zimna woda zdrowia doda? Tak uważają morsy z Doliny Morsa
- Kupił album z oprawą z ludzkiej skóry. "Zobaczyłem włosy"
- Pluszowy Jan Paweł II. Czy to nie przesada?
- Kęty. Studniówka uczniów LO im. Stanisława Wyspiańskiego
