https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Chrzanowskie: po chleb muszą dojeżdżać autobusem

Magdalena Balicka
Mieszkańcy Płazy proszą burmistrza Chrzanowa, by wydzierżawił im teren, na którym mogliby otworzyć mały sklepik
Mieszkańcy Płazy proszą burmistrza Chrzanowa, by wydzierżawił im teren, na którym mogliby otworzyć mały sklepik Magdalena Balicka
Mija już piąty miesiąc odkąd mieszkańcy Płazy - Wapiennik w gminie Chrzanów nie mają gdzie robić zakupów. Odkąd zamknięto jedyny sklepik osiedlowy, ponad trzystu schorowanych seniorów i młodych matek z dziećmi po chleb muszą dojeżdżać autobusem.

By zaoszczędzić na biletach chodzą do sklepu piechotą. Muszą pokonać dwa kilometry. To niebezpieczne, bo przy ruchliwej jezdni nie ma chodnika. Bezradni mieszkańcy poprosili o pomoc "Gazetę Krakowską". Wierzą, że po naszej interwencji, burmistrz Chrzanowa wydzierżawi im arową działkę gminną, na której mogliby otworzyć sklepik.

- Nie chcemy dłużej żyć jak w gettcie. Odcięci od świata - grzmi chórem grupa mieszkańców Wapiennika. Mają dość codziennych podróży autobusem po zakupy. Monika Rumistrzewicz, zanim zrobi czwórce swych dzieci śniadanie, musi jechać do sklepu. Bierze ze sobą dzieci, bo boi się je same zostawiać w domu. - Wyprawa po mleko i bułki autobusem kosztuje mnie 15 zł, tyle trzeba wydać na bilety - wylicza Płazianka. Dla bezrobotnej kobiety to majątek.

- Wyprawa pieszo nie wchodzi w grę. Auta jeżdżą jak szalone, a nie ma chodnika - tłumaczy kobieta.
Niepełnosprawny Jan Kulawik o mało nie wylądował ostatnio pod kołami rozpędzonego pirata drogowego. - Kuśtykałem do sklepu, by zaoszczędzić na biletach. O mało nie przepłaciłem tego życiem - opowiada roztrzęsiony mężczyzna. Koszmar mieszkańców Wapiennika rozpoczął się w maju, gdy Jerzy Gul, prezes firmy, od którego właściciel osiedlowego sklepiku dzierżawił teren, podniósł mu drastycznie czynsz. Załamany przedsiębiorca musiał zrezygnować.

W rozmowie z "Gazetą Krakowską" Jerzy Gul przyznał wówczas, że wydzierżawienie prywatnego terenu zwyczajnie przestało mu się opłacać. Burmistrz Chrzanowa obiecał jednak, że nie pozostawi mieszkańców na lodzie. Nie dotrzymał słowa. - Zapewnił, że jak tylko znajdziemy odpowiednie miejsce należące do gminy, wydzierżawi nam je - wspomina Krystyna Warchoł. Wraz z sąsiadami znaleźli je przy ulicy Sobieskiego. Burmistrz odesłał ich jednak z kwitkiem. "Gmina nie przewiduje udostępnienia terenu na cele lokalizacji obiektu handlowego" - uciął w oficjalnym piśmie do mieszkańców Wapiennika Ryszard Kosowski, burmistrz Chrzanowa.

Komentarze 11

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

P
Piotr
Wczoraj na smietniku w Cmielowie znaleziono zwloki lysego faceta z bardzo malym kutasem. Jurek odezwij sie bo sie martwie. Piotr z Ostrowca Swietokrzyskiego ps
T
TOMEK
Gul zarazil mnie HIV
T
TOMEK
Gul zarazil mnie HIV
T
TOMEK
Gul zarazil mnie HIV
A
ANTYTARRORYSTA z Kielc
Burmistrz sie boi by pan Gul mu nie ostrzelal samochodu jak ma w zwyczaju. W Ostrowcu wpakowal 2 magazynki w auto kochanka swojej naloznicy. Kto bogatemu zabroni?
k
klapy
monika zajmij sie kurestwem bo to ci wychodzi najlepiej nawet niewiesz z kim masz dzieci szmato z poludnia
w
wiola
Wiecie , że dalej na tym osiedlu nie ma sklepu. Już mamy koniec roku 2011 ani słychu ,ani dychu .Wstyd panie burmistrzu tylko panu w głowie pawer dziewczynki.
w
wiola
Chyba już czas panie burmistrzu pomóc tym ludziom.
W
Wiola
Ręka rękę myje chodzi o znajomość Burmistrza z Jerzym Gulem
M
Magda
ja mysle, ze Pan Ryszard Kosowski juz jest za dlugo burmistrzem miasta Chrzanowa, dlatego tez tak po grubiansku odpowiada i trzyma ludzi w nadziei a pozniej robi sobie z geby trampek..Chyba stracil juz serce i dusze, bo cozdla niego taki problem, ktory nie dotyczy jego osobiscie ani jego rodziny.. nastepnym razem patrzcie na kogo glosujecie, bo ten co za dlugo siedzi na jednym stolku i rzadzi takim miastem jak Chrzanow i jego powiatem, to lekcewarzy ludzkie codzienne problemy..A wiec do urn wyborczych i pamietac dlugo krzywde burmistrza, bo on wychowywal sie w czasch komuny i nie podchodzi do pewnych spraw jako bizmesman a szkoda ..
o
olo
Jak burmistrz może tak lekceważyć problemu ludzi? Gdyby mieszkali kilka kilometrów dalej, w centrum miasta, nie wiedizeliby nawet w którym sklepie robić zakupy...tam pod dostatkiem sklepów i marketów. Gdyby wydzierżawił im kawałek ziemi, miałby na koncie nie tylko dobry uczynek, ale i wpływy z podatków.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska