Ciemna strona Krakowa. Takie miasto widzą wjeżdżający pociągiem do stolicy Małopolski

Śmieci i brud w Krakowie to haniebna rzeczywistość.

20 kwietnia, 16:07, Adam Szwed:

Jest to spójny obraz mista Krakowa, w połaczeniu z najnowszą informacją od MPO że w tym roku sprzątania nie ma i nie będzie.

Naprawdę?! Nie chce mi się wierzyć! Byłaby to po prostu koszmarna perspektywa.

Ogólnie gospodarka śmieciami to bardzo ciekawy temat, bo czym innym jest jeśli ktoś jest Wolny i lubi mieć swoje śmieci u siebie na widoku, a czym innym jest,jeśli ktoś zadaje sobie trud wywiezienia śmieci, bo u siebie lubi mieć czysto. Zasadniczo, ten drugi przypadek lubi czystość, tylko, że jest przy tym ...oszczędny i gdyby gminy tez lubily czystość i tez chciały zaoszczędzić na sprzątaniu, to mógyłby nieodpłatnie wyznaczyć miejsca do składowania odpadów, a z tym różnie bywa.Z grafiti ciezko się polemizuje, bo to sztuka sama w sobie,jedyne co można zrobić, to identyczne dzielo ...wytatuowac ,,artyście "na czole.

Zaraz wszystko porośnie wysoka trawa i krzaczory i nic nie będzie widać! Tak że... duży luz !!

ej, ale co jest złego w zdjęciach - 2,6!!,7,9,14 !! itditp ? przecież to jest zupełnie normalne że zdarzają się grafiti i stare budynki :D jak już nie macie na co narzekać to się przyczypiacie do byle czego..

20 kwietnia, 14:17, Ewa:

Gorsze widoki są jak się wjeżdża do Wawy od południa i nikt z tego powodu afery nie robi!

Skoro tak to nie będziemy się już przejmować, tym bardziej że turystów prawie nie ma. Wszystko zostanie w 4 ścianach.

ubogacenie kulturowe prosto z Bangladeszu

Jest to spójny obraz mista Krakowa, w połaczeniu z najnowszą informacją od MPO że w tym roku sprzątania nie ma i nie będzie.

Gorsze widoki są jak się wjeżdża do Wawy od południa i nikt z tego powodu afery nie robi!

W każdej dzielnicy królewskiego miasta są takie miejsca.

Okolice pętli tramwajowej i autobusowej Borku Fałęckiego są tego najlepszym przykładem. Bangladesz to mały pikuś w porównaniu z tym syfem dookoła.