Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ciężka choroba przykuła ją do wózka inwalidzkiego. Diana potrzebuje naszej pomocy. Wciąż trwa zbiórka 100 tys. złotych

Agnieszka Nigbor-Chmura
Agnieszka Nigbor-Chmura
Diana była modelką, hostessą, wolontariuszką, teraz jest przykuta do łóżka
Diana była modelką, hostessą, wolontariuszką, teraz jest przykuta do łóżka archiwum rodzinne/Mariusz Bak, Beata Bak - Dreamer Photography
Diana Olijar od dziewięciu lat zmaga się z ciężką chorobą - zespołem Ehlersa Danlosa – która przykuła ją do wózka inwalidzkiego, zabrała sprawność, ale nie wolę życia i walki o siebie. W tej bitwie wspiera ją siostra - Sabina, jej przyjaciółki, rodzina, bliscy. Wspólnie założyli w Polsce zbiórkę na pomagam pl., by zebrać środki na potrzebną operację, rehabilitację, leczenie.

Diana ma 32 lata i pochodzi z Zagórzan, gdzie skończyła podstawówkę, a później uczęszczała do liceum w Zespole Szkół nr 1 im. Ignacego Łukasiewicza w Gorlicach. Rozpoczęła też studia na AGH w Krakowie. Teraz od trzynastu już lat mieszka w Wielkiej Brytanii ze swoją córką, którą wychowuje samotnie.

- Teraz Diana wymaga specjalistycznego leczenia, którego brytyjska Krajowa Służba Zdrowia (NHS) nie jest w stanie jej zapewnić. Jej leczenie musi odbywać się prywatnie, a siostra od trzech lat ze względu na stan zdrowia nie jest w stanie pracować – podaje Sabina Olijar.

Zanim Diana się rozchorowała, prowadziła bardzo aktywny tryb życia.
- Pracowała jako stewardessa w liniach lotniczych Thomas Cook, była wolontariuszką w Home-Start, organizacji charytatywnej z Manchesteru, zdobyła kwalifikacje tłumacza prawnego, była modelką, chodziła na wycieczki i każdy dzień witała z uśmiechem na twarzy – mówi Sabina.

Mimo że jej stan zdrowia stopniowo się pogarszał, kobieta nie poddawała się, wierząc w zapewnienia, że po prostu potrzebuje odpoczynku i dobrego snu.

- Najpierw zmagałam się z rozległym bólem, skrajnym zmęczeniem, migrenami, problemami z równowagą, omdleniami, zwichnięciami stawów, problemami ze słuchem i wzrokiem, problemami trawiennymi oraz całą masą innych objawów. Trwało to do momentu, w którym upadłam i nie byłam już w stanie pracować – pisze do nas Diana Olijar.

Po długiej walce i licznych upadkach wskutek nagłego zaniku napięcia mięśniowego, w końcu zdiagnozowano u niej zespół Posturalnej Tachykardii Ortostatycznej, który jest zaburzeniem autonomicznego układu nerwowego, oraz zespół Ehlersa Danlosa. EDS to z kolei schorzenie wieloukładowe, co oznacza, że wpływa na skórę, ścięgna, więzadła, naczynia krwionośne, narządy wewnętrzne, a nawet kości.

Teraz największym problemem Diany jest niestabilność kręgosłupa, która na tym etapie wymaga interwencji neurochirurga. Jest tylko kilku specjalistów na świecie, którzy podejmują się tego rodzaju zabiegu na pacjentach z choroba Ehlersa Danlosa ze względu na podwyższone ryzyko powikłań i wydłużony proces rekonwalescencji.

- Obecnie, kiedy objawy się nasilają, aby móc opuścić dom, Diana jest zdana na wózek inwalidzki – podaje siostra.

Chcesz pomóc Dianie, kliknij TUTAJ

Diana usiłowała radzić sobie ze swoimi problemami zdrowotnymi i paraliżującym bólem. Podróżowała nawet za granicę, aby szukać leczenia w formie: proloterapii, masaży, terapii stymulacji elektromagnetycznej, tlenoterapii hiperbarycznej, okołostawowej terapii kolagenowej, terapii manualnej, dopasowania wkładek ortopedycznych oraz regularnego treningu kręgosłupa i powięzi. Wszystko po to by zmniejszyć napięcie mięśniowe i złagodzić ból.

- Niestety, leczenie Diany zostało przerwane. Byłam świadkiem, jak niezwykle bolesne i stresujące były dla mojej siostry ostatnie dwa lata, i nie było dla nikogo niespodzianką, że jej stan zdrowia znów się pogorszył – podaje pani Sabina.

O powrocie do rodzinnych Zagórzan i próbie podjęcia leczenia w kraju, nie ma mowy, bo to oznaczałoby dla Diany rozstanie z córką, której ojciec nie zgadza się na wyjazd z Wielkiej Brytanii.

Pomimo opieki ze strony rodziny, przyjaciół i pani opiekun, Diana potrzebuje naszej pomocy, aby powrócić do leczenia. Od ponad trzech lat jest niezdolna do pracy, przez co obecnie nie jest w stanie pokryć kosztów z tym związanych.

Najbardziej niepokojąca jest jej niestabilność szyi - niestabilność szczytowo-obrotowa. Może być ona spowodowana urazem, nowotworem złośliwym, stanem zapalnym lub wadami wrodzonymi. Jedyną skuteczna formą leczenia jest operacyjna stabilizacja pierwszego i drugiego kręgu szyjnego. Ich zespolenie to propozycja neurochirurga, pod opieką którego jest Diana.

Dlatego przyjaciele i rodzina z Polski, z Zagórzan, z Gorlic zbierają fundusze, aby wesprzeć Dianę we wspomnianych metodach leczenia, jak również w niezbędnych dla jej zdrowia suplementach i lekach, oraz aby pokryć nagromadzone zadłużenie - rachunki za leczenie, specjalistyczne badania, prześwietlenia i związane z tym koszty.

- Wiem, jak życzliwą, ambitną i kompetentną osobą jest moja siostra i boli mnie patrzenie na jej zmagania, kiedy wiem, że jej największym pragnieniem jest bycie zawsze przy swoim dziecku, które zasługuje na matkę; samodzielne życie i miejmy nadzieję, pewnego dnia powrót do budowania swojej kariery zawodowej – dodaje Sabina.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska