- Wiadomo było, że się nie utrzymamy, bo konkurencja jest tak silna, że znalezienie się w pierwszej ósemce nie wchodzi nawet w rachubę - przyznaje Zbigniew Wajda, prezes Clepardii, klubu, który najzwyczajniej w świecie też nie stać na to, by grać w IV lidze obejmującej swoim zasięgiem całą Małopolskę.
- To koszty niesamowite, mało którą drużynę z obecnej osiemnastki będzie stać na to, żeby grać w tej połączonej czwartej lidze. Dla nas dużym problemem są już wyjazdy do Andrychowa czy Oświęcimia - cały dzień z głowy, a zawodnicy pracują, uczą się. Dlatego czasem mamy mniej zawodników rezerwowych, wiadomo, że pojawiają się kontuzje. Ale nie załamujemy się. Spokojnie budujemy zespół na przyszły sezon, nie ma żadnej presji. Tylko trener denerwuje się co mecz, przeżywa, że drużyna ciągle jest na ostatnim miejscu.
Kibice na meczu Wieczysta - Clepardia. Na trybunach pełno lu...
Trener, Jakub Sieniawski, przejął zespół w lipcu - kiedy z jego dalszego prowadzenia zrezygnował Krzysztof Król. Nowy szkoleniowiec wiedział, co go czeka, bo z Clepardią związany jest od dawna. I wiadomo było, że do sezonu, w którym trzeba zająć 8. miejsce, by się utrzymać, jego drużyna przystąpi osłabiona. Z Clepardii odszedł m.in. jej najlepszy zawodnik z poprzedniego sezonu - Arkadiusz Chlebowski (stoper, napastnik, zdobywca 16 goli w sezonie), a także środkowy pomocnik Łukasz Próchno czy środkowy obrońca Damian Matyja.
W zespole pojawili się nowi zawodnicy, ale niedoświadczeni, młodzi. I ten nowy zespół w 1. kolejce sezonu musiał zderzyć się z Wieczystą. Zderzenie było to straszne, Clepardia przegrała 0:16. A w następnych meczach: 0:7 z Dalinem Myślenice, 0:4 z Beskidem Andrychów. Po pięciu kolejkach, po pięciu porażkach, zespół miał bilans bramkowy 1:29.
Teraz na koncie Clepardii są cztery punkty, za cztery remisy. Dała się jeszcze mocno zbić Chełmkowi (0:8), jednak fragmentami spotkań potrafi już stawiać twardsze warunki nawet silnym drużynom IV ligi.
Wieczysta Kraków przywitała się z IV ligą. Niesamowity wynik...
- Na pewno zespół czyni postępy. Brak zgrania zrobił swoje, a dla niektórych z naszych młodych zawodników czwarta liga to jak Liga Mistrzów. Dla takiego 18-letniego chłopaka zagrać przeciwko Peszce czy Majewskiemu to naprawdę duże wydarzenie - mówi prezes Wajda.
W rundzie jesiennej przed Clepardią jeszcze dwa mecze, na początek wiosny 2022 rewizytę złoży jej Wieczysta. Po zakończeniu sezonu 2021/22 nastąpi reorganizacja rozgrywek: najlepsze drużyny z obu obecnych grup małopolskiej IV ligi stworzą IV ligę ogólnowojewódzką, a zespoły, które zajmują miejsce poniżej ósmego trafią do nowopowstałej, dwugrupowej V ligi (będzie to szczebel nad klasami okręgowymi).
Adisa Monsuru królem strzelców! Sławomira Peszkę wyprzedził ...
