https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Cmentarz w Bolesławiu pod Olkuszem na który nie wolno wchodzić we Wszystkich Świętych. Ludzie łamią zakaz

Małgorzata Gleń
Na grobach po obydwu stronach stoją świeże kwiaty i palą się znicze
Na grobach po obydwu stronach stoją świeże kwiaty i palą się znicze Tadeusz Żurek
Świeże kwiaty, nowe wiązanki i zapalone znicze. Zamknięta i odgrodzona część cmentarza w Bolesławiu (pow. olkuski), na którą nie wolno wchodzić ze względów bezpieczeństwa, bo zagrożona jest zapadliskami, nie wygląda 1 listopada inaczej niż ta dostępna. Całkowity zakaz wstępu wprowadzono tam w połowie października, pod ziemią są pustki i w każdej chwili teren może runąć pochłaniając groby.

1 listopada na odgrodzoną część cmentarza w Bolesławiu wchodzili ludzi. Nie tłumnie, ale widać było przechadzających się między nagrobkami.

- To nieodpowiedzialne, jak ziemia się zapadnie, to zginą - komentował starszy mężczyzna, który jak mówił naszemu dziennikarzowi także ma tam groby bliskich. - Mogę się za nich pomodlić z daleka, przecież ich nie wskrzeszę, jak podejdę bliżej - dziwił się ryzykantom.

Większość ludzi postępuje jak on, nie przechodzą przez siatkę.

Ludzie dochodzą do siatki i tam przystają
Ludzie dochodzą do siatki i tam przystają Tadeusz Żurek

Pod cmentarzem w Bolesławiu są pustki

Część cmentarza w Bolesławiu została objęta zakazem wstępu, bo w lipcu tego roku wykryto pod południowo-zachodnią częścią nekropoli dwie pustki - podziemne komory. Nie można wykluczyć, że powstanie tam zapadlisko, jakich wiele w okolicy. Początkowo ten niebezpieczny obszar nie został całkowicie wyłączony z użytkowania. Ta decyzja zapadła dopiero 14 października, głównie ze względu na szybkie podnoszenie się zwierciadła wód podziemnych.

- Uważamy, że co najmniej w zakresie stwierdzonych pustek poeksploatacyjnych należy mówić o istnieniu zagrożenia ewentualnymi zapadliskami. Nie jesteśmy w stanie ocenić, jak bardzo realne i groźne jest to zagrożenie – zaznaczyli wówczas we wspólnym oświadczeniu Wójt Gminy Bolesław Krzysztof Dudziński i prezes zarządu ZGH „Bolesław” w Bukownie Bogusław Ochab.

Istniejące pod nekropolią pustki są pozostałością po działalności górniczej od średniowiecza prowadzonej w tamtej okolicy. Nie można wykluczyć, że występują one także w innych częściach cmentarza. Posadowienie nagrobków uniemożliwia wykonanie tam rozpoznania.

Zgodnie z zarządzeniem rzymskokatolickiej parafii pod wezwaniem Macierzyństwa NMP i Michała Archanioła w Bolesławiu zakaz wstępu będzie obowiązywał do końca tego roku. Nie wolno tu także organizować pogrzebów.

Mimo to wielu ludzi łamie zakazy.
- Nic się tu nie dzieje, dlaczego akurat ziemia miałaby się zapaść dzisiaj? - pyta jeden z mężczyzn przechodzących przez siatkę ogrodzeniową. Teraz początkowo był tylko otaśmowany, ale po tym, jak nagminnie łamano zakaz, ogrodzono go siatką. Jest jednak ona słabej jakości, ugina się i głównie w ten sposób przechodzą nad nią ludzie.

Część cmentarza w Bolesławiu objęta jest zakazem wstępu
Część cmentarza w Bolesławiu objęta jest zakazem wstępu Tadeusz Żurek

Zapadlisko było na cmentarzu w Trzebini

W 2022 roku w Trzebini utworzyło się ogromne zapadlisko, miało 20 metrów średnicy i pochłonęło 40 grobów. Ta szkoda górnicza była następstwem działalności prowadzonej przez KWK Siersza, zlikwidowanej w 2002 roku.

Więcej zdjęć:

Pustynia Błędowska - turystyczna perła Małopolski

emisja bez ograniczeń wiekowych

 

Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska