Spis treści
Wiele kości zwierząt i zanieczyszczanie rzeki pod Limanową
To kolejna interwencja inspektorów TOZ oddział w Krynicy-Zdroju, którą zainicjowało anonimowe zgłoszenie. Dotyczyło ono nielegalnego uboju zwierząt oraz grzebania szczątków zwierząt w różnych miejscowościach na terenie wspomnianego powiatu. Dodatkowo zgłoszenie dotyczyło możliwości skażeniu terenu polegającym na spuszczeniu do rzeki nieczystości po uboju zwierząt.
- Otrzymaliśmy zgłoszenie i podjęliśmy interwencję w powiecie limanowskim. Jak zawsze w takich przypadkach zgłaszający mogą liczyć na pełną anonimowość, my jako towarzystwo jesteśmy stroną postępowania. Ujawniliśmy odpływ z rury, która wypływa bezpośrednio do rzeki - mówi inspektor TOZ na nagraniu z interwencji.
W okolicy miejsca interwencji zostały ujawnione martwe zwierzęta, dużo kości płytko zakopanych, w różnym stadium rozpadu. W odpływie było krowie ucho z kolczykiem i numerami.
- Smród i dużo kości zwierząt, są też czaszki. Interwencja została uznana za zasadną, a znalezione szczątki znajdują się w niedalekiej odległości od rzeki - dodaje inspektor, która relacjonowała całe wydarzenie.
Limanowska policja prowadzi postępowanie dot. ubojni
Interwencja odbyła się w asyście policji, o skandalicznym odkryciu został powiadomiony także lekarz powiatowy weterynarii. Choć dokłada lokalizacja nie jest znana, to funkcjonariusze zdradzają więcej szczegółów.
- W niedzielę limanowska policja uczestniczyła w interwencji razem z Towarzystwem Opieki nad Zwierzętami. Na tę chwilę mogę powiedzieć, że sprawa jest wielowątkowa i dotyczy nieprawidłowości w działalności jednej z ubojni na terenie powiatu limanowskiego - mówi "Gazecie Krakowskiej" st. asp. Jolanta Batko z Powiatowej Policji w Limanowej.
Podczas pracy w terenie, inspektor TOZ wskazali jeszcze na pobór wody z rzeki oraz pompę połączoną do prądu. Przewody elektryczne znajdowały się koła rowu. Nielegalny pobór wody stanowi wykroczenie zagrożone karą grzywny do 5 000 zł. Sprawa jest rozwojowa, do tematu wrócimy.
Zatrzymano dwóch obywateli Azerbejdżanu, którzy prowadzili ubój rytualny
Jak podaje Limanowa.in policja zatrzymała dwóch obywateli Azerbejdżan. Usłyszeli zarzuty związane m.in. z wprowadzeniem do obrotu nielegalnego mięsa.
Mężczyznom przedstawiono zarzuty z art. 25 pkt. 4 ustawy o produktach pochodzenia zwierzęcego tj. wprowadzanie na rynek produktów pochodzenia zwierzęcego w sposób niezgodny z rodzajem działalności określonej w rejestrze prowadzonym przez powiatowego lekarza weterynarii. Według portalu ubojnia, na której terenie prowadzone są działania służb i instytucji, kilka lat temu została zamknięta, a firma przestała być wypłacalna. Jej teren prawdopodobnie był wykorzystywany przez obcokrajowców to tzw. uboju rytualnego (halal, kosher), czyli uśmiercania zwierząt bez ich wcześniejszego ogłuszenia.
