- Dla dobra śledztwa nie możemy podać szczegółów - mówi prok. Janusz Hnatko, rzecznik krakowskiej prokuratury. Eksperci zbadali również kwestie związane z poruszaniem się limuzyny. Chodziło o sprawdzenie, jak auto zachowuje się w sytuacji ostrego hamowania, skrętu, przyspieszenia itp.
WIDEO: UWAGA! TVN: Kierowca seicento po kolizji z autem premier Szydło: Poczułem się jak pionek w grze
Źródło: UWAGA! TVN/x-news
Śledczy przesłuchali też strażaków obecnych na miejscu wypadku. Ponadto uzyskali szereg opinii biegłych, np. na temat rodzaju i stopnia obrażeń ciała doznanych przez uczestników zderzenia, danych toksykologicznych i wyników badania próbek krwi pobranych od kierujących pojazdami.
Do poważnej kolizji z udziałem rządowej kolumny przewożącej premier Beatę Szydło doszło 10 lutego w Oświęcimiu. Na razie zarzut nieumyślnego spowodowania wypadku usłyszał kierowca fiata seicento Sebastian K., który nie przyznaje się do winy.