Zgodnie z optymistycznym założeniem „sądeczanka” czyli odcinek DK75 Brzesko – Nowy Sącz, ma być gotowa w 2028 roku, a początkiem 2029 droga ma być przejezdna. Rozliczenie inwestycji potrwa zaś do 2033. Na ten cel zabezpieczono 2,5 mld złotych, a koszt budowy szacowany jest na 3 mld złotych. Wniosek o wydanie decyzji środowiskowej złożono pod koniec września 2021 i to już ostatnia prosta przed jej wydaniem.
- Jeżeli zostanie wydana pozytywna opinia Sanepidu i Wód Polskich, cała dokumentacja zostanie wyłożona do wglądu publicznego. Na składanie ewentualnych uwag strona społeczna i organizacje będą miały 30 dni - wyjaśnia poseł Jan Duda.
Zakładając, że wszystko przebiegać będzie zgodnie z planem, końcam marca powinna zostać wydana decyzja środowiskowa. To zakończyłoby etap dochodzenia do najważniejszej decyzji, czyli wydania pozwolenia na budowę.
Jak poinformował poseł Duda, w listopadzie parlamentarny zespół do spraw „sądeczanki” i kolei Podłęże - Piekiełko spotkał się z Regionalną Dyrekcją Ochrony Środowiska i Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad . Tam przyjęta został harmonogram prac.
- Postanowiliśmy jednak, że będziemy na bieżąco po każdym etapie informować, jak postępują prace. Mamy nadzieję, że końcem marca będziemy mieć już w rękach decyzję środowiskową - zdradza Duda.
Jak podkreśla poseł Patryk Wicher, jedyną przeszkodą, jaka mogłaby stanąć na przeszkodzie tej inwestycji byłyby aktualnie odwołania do sądu. Podkreśla, że ma nadzieję, na odpowiedzialność mieszkańców, burmistrzów i wójtów.
- Do nich zwracamy się o pomoc i wsparcie nas w rozmowach mieszkańcami, żeby wszelkie wątpliwości szybko rozstrzygać. Jest bardzo ważne, aby na tym etapie - w ciągu tych wyznaczonych 30 dni - wszelkie wątpliwości rozstrzygać i nie przedłużać procedury - mówi Wicher.
NOWY MOST w Kurowie już przejezdny. Oficjalnie otwarto dla r...
Poseł Duda zaznacza, że mogą się pojawić odwołania również od decyzji środowiskowej, ale ma nadzieję na ich rozwiązanie dzięki woli współpracy. - Był problem w gminie Gnojnik. Przebieg sądeczanki wchodził w kolizję z dużym zakładem. Okazało się, że da się to naprawić korygując przebieg. Podobna sytuacja była w gminie Łososina Dolna. Tam projektant poprowadził trasę przez obszar Natura 2000. Tutaj również przebieg skorygowano. Staramy się wyłapywać to już na tym etapie i eliminować - mówi Duda.
- Apelujemy, jeśli jakikolwiek mieszkaniec ma jeszcze jakieś wątpliwości co do tej inwestycji, wykorzystajcie te 30 dni i przejdźmy do budowy „sądeczanki”. Jeśli znacie kogoś, kto kontestuję budowę tej drogi, przyprowadźcie go na konsultacje - zwraca się do mieszkańców poseł Wicher.
Przypomnijmy, że „sądeczanka” będzie drogą klasy GP (główna ruchu przyspieszonego), z dwoma jezdniami po dwa pasy ruchu, o długości około 50 km (w zależności od korytarza, długość odcinka waha się od 43,9 do 51,5 km). Dostępność do drogi będzie zapewniona poprzez węzły i skrzyżowania z jednoczesnym wyeliminowaniem zjazdów.
- Tak powstawała zapora w Rożnowie, która ratuje Sądecczyznę przed powodzią
- Akurat mieli przerwę. Nie mieli pojęcia, że robią im zdjęcia do Google Street View
- Kuba Wojewódzki odwiedził popularny kurort. Zachwyciła go Krynica-Zdrój?
- Wielkie otwarcie klubu Odnova w Nowym Sączu. Był tort i tłumy gości
- Tłumy na otwarciu lokalu Pizza Hut w Nowym Sączu
FLESZ - Polacy się starzeją a miasta wyludniają. Jest raport GUS
