Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Katowicach wydała decyzję środowiskową dla budowy brakującego odcinka drogi ekspresowej S1 od Mysłowic do węzła Suchy Potok wraz z obwodnicą Oświęcimia.
To stwarza szansę, że budowa tej ważnej dla ziemi oświęcimskiej inwestycji będzie mogła rozpocząć się w 2020 r.
Sprawa wydania decyzji ciągnęła się ponad rok. RDOŚ wyznaczał kolejne terminy zasypując setkami pytań Oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Katowicach, który jest odpowiedzialny za budowę tej trasy.
– Uzyskanie decyzji środowiskowej to ważny krok. Z reguły w przypadku nowych dróg stanowi duży problem – podkreśla Marek Prusak, specjalista ds. komunikacji społecznej w katowickiej GDDKiA.
Przypomina, że w tym przypadku ostateczny przebieg drogi, który był do przyjęcia dla mieszkańców, górników, ekologów oraz Muzeum Auschwitz-Birkenau udało się ustalić dopiero po wieloletnich negocjacjach dotyczących różnych wariantów. Pierwsze spotkania odbyły się w 2006 r.
– Teraz będzie można wreszcie przystąpić do przygotowania następnych etapów realizacji tej inwestycji – dodaje Prusak.
Jak mówił niedawno w Oświęcimiu Tomasz Kałwa, reprezentujący GDDKiA, szybkie uzyskanie decyzji środowiskowej jest warunkiem, by w 2018 r. można było ogłosić przetarg na wyłonienie wykonawcy inwestycji w systemie zaprojektuj i wybuduj.
Z przedstawionego przez niego planu wynikało, że budowa brakującego odcinka drogi S1 wraz z obwodnicą Oświęcimia będzie mogła w takim przypadku rozpocząć się w 2020 roku , a zakończyć w 2022 r.
Nie powinno być problemów z finansowaniem inwestycji. Trasa jest co prawda wpisana na bardzo długą listę Programu Budowy Dróg Krajowych na lata 2014 – 2023, ale w pierwszej kolejności pod uwagę będą brane projekty, które posiadają niezbędne uzgodnienia i dokumentację.
Szacuje się, że budowa drogi wraz z obwodnicą Oświęcimia ma kosztować 3,8 mld zł.
– O tej trasie mówi się od dawna. Dotąd wszystko kończyło się na dyskusjach i kolejnych wariantach. Może tym razem rzeczywiście ta inwestycja będzie mogła ruszyć z miejsca – ma nadzieję Maciej Palka, mieszkaniec Oświęcimia.
Razem z budowaną właśnie północno-wschodnią obwodnicą Oświęcimia odciążą miasto z ruchu tranzytowego, szczególnie drogi: krajową nr 44 i wojewódzką 933. Wtedy w mieście będą cztery mosty. Na razie są tylko dwa.
Obwodnica Oświęcimia będzie rozpoczynać się od węzła na wysokości Bojszów. Przebiegać będzie przez Pławy, następnie przetnie ul. Ostatni Etap, potemLegionów w pobliżu klasztoru sióstr karmelitanek, dalej przejdzie mostem przez Sołę na wysokości ogródków na Kamieńcu i przetnie ul. Jagiełły, później groblą stawu, obok ogródków na Zaborzu i za Castoramą włączy się do drogi krajowej 44.
