Pasażerowie uważają, że niedługo w ogóle nie będzie się opłacało jeździć busami.- Jeśli do kosztu przejazdu busem doliczę bilet na tramwaj w Krakowie, to za całą podróż płacę niewiele mniej niż na przykład autem na gaz - wylicza Renata, mieszkanka Olkusza. - A o ile standard w samochodzie lepszy! Busiarze tymczasem podnoszą ceny, ale komfort jazdy ciągle jest fatalny.
Przewoźnicy tłumaczą, że wzrost cen biletów jest nieunikniony. Tym bardziej że przez ostatnie dwa lata nie było podwyżek. - Tymczasem ponoszone przez nas koszty rosną - mówi Janusz Sioła z SiołaTrans.
Przewoźnicy powołują się m.in. na wysokie opłaty viatoll za przejazd drogą krajową nr 94, a przede wszystkim na wysokie opłaty na Małopolskim Dworcu Autobusowym w Krakowie.
- Tam są horrendalne stawki za postój i cały czas rosną. Teraz za każdy wjazd na płytę krakowskiego dworca płacę 10 zł, podczas gdy na innych dworcach jest to 1 zł, czyli 10 razy mniej! - wylicza Jacek Farat z MBM Bus, linii kursującej między innymi na trasie Wolbrom-Kraków.
Mimo to wolbromscy przewoźnicy stawki za przejazd nie podnieśli. Dojazd do Krakowa z Wolbromia kosztuje tak jak w 2013 roku 7 zł. - Ja myślę nawet o obniżce, ale muszę zrezygnować z postoju na RDA - mówi Farat. Rozważa korzystanie z dworca w Czyżynach lub w okolicy ul. Nowohuckiej. - Wtedy na pewno pasażerowie będą płacić mniej za przejazd, bo i ja zaoszczędzę jakieś 10 tys. zł miesięcznie - podkreśla.
Cen nie podnieśli też olkuscy przewoźnicy, którzy jeżdżą na innych trasach, np. z Olkusza do Katowic. - Nie dziwię się jednak, że przejazdy drożeją. - Wszystko idzie do góry, więc i ceny biletów. My na dzień dzisiejszy jeszcze jakoś funkcjonujemy finansowo. Dopóki się da, ceny za przejazd utrzymamy - mowi Marek Kika z firmy Transportowiec.
Stawki za przejazd busami nie zmienią się też na razie w powiecie oświęcimskim, wadowickim i chrzanowskim.
- Uzależniamy cenę biletów od cen paliwa. A że paliwo stoi w miejscu, to i bilety są w takiej samej cenie - wyjaśnia Stanisław Osika, chrzanowski przewoźnik i zastępca prezesa Małopolskiego Stowarzyszenia Przewoźników Osobowych. Chrzanowskie busy zatrzymują się w Krakowie na ul. Kamiennej, a nie na MDA.
- Właściciele busów są niezależnymi przewoźnikami i mogą indywidualnie podnosić ceny. Trudno im coś narzucić - dodaje Osika.
Napisz do autorki:
[email protected]
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+