Spawa dotyczy byłego piłkarza "Pasów", a wychowanka tarnowskiego klubu - Bartosza Kapustki. Latem ubiegłego roku krakowianie transferowali go do mistrza Anglii - Leicester. Przy okazji tego faktu nastąpiły nieporozumienia na linii Cracovia - Tarnovia. Chodziło o kwotę, jaką miał dostać tarnowski klub w przypadku kolejnego transferu swego wychowanka.
Kluby licytowały się się pismami prawniczymi, a działacze Cracovii uznali, że działacze Tarnovii ich obrazili, stąd pozew do sądu. Gdy krakowianie pozyskiwali zdolnego juniora młodszego w 2012 r. za 4 tys. zł, jego poprzedni klub zastrzegł sobie prawo do 10 procent kwoty od kolejnego transferu.
Ostatecznie Cracovia przekazała Tarnovii 250 tys. euro, co według niej było ową kwotą, liczoną od bazowych 2,5 mln za transfer do mistrza Anglii. Tarnowianie utrzymują jednak, że należą się im większe pieniądze, bo wymieniona powyżej kwota to tylko pierwsza rata z transferu. Przed Sądem Okręgowym w Krakowie toczy się postępowanie w sprawie ustalenia właściwej kwoty, proces ruszy 18 stycznia 2018 r.