W Tatrach bez tłumów
O ile jeszcze tydzień temu na Kalatówkach nie było grama śniegu i wydawało się, że już krokusy zaczną kwitnąć, o tyle teraz krajobraz zmienił się diametralnie. Ostatnie opady śniegu przywróciły zimową aurę w górach. Polana, gdzie na wiosnę robi się fioletowo od krokusów, znów jest przykryta kilkunastocentymetrową warstwą białego puchu. Do tego, gdy w weekend zaświeciło piękne słońce, były to wręcz wymarzone warunki na niedzielny spacer.
Typowa marcowa aura. Jest śnieg, dużo słońce, ciepło. Nic tylko iść na spacer, a potem opalać się w słońcu w górach. Warunki wręcz wymarzony. Tym bardziej, że już nie ma tłumów w górach. W niedzielę na Kalatówki docierało stosunkowo niewielu gości - jak na taką pogodę. Część z nich ruszyła na nartach skitourowych.
Co ciekawe, mimo wspaniałej pogody niewiele osób chciało wyjechać kolejką linową na Kasprowy Wierch w Tatrach. W Kuźnicach nie było tłumów. Ruch odbywał się na bieżąco.
Warunki w górach
Wybierający się na wycieczkę w góry muszą pamiętać o zagrożeniach. Powyżej 1600 metrów obowiązuje drugi stopień zagrożenia lawinowego.
- Szlaki pokrył świeży śnieg. Pod spodem znajduje się warstwa starszego, twardego śniegu. W partiach graniowych jest on miejscami poprzenoszony przez wiatr, nierównomiernie rozłożony. Należy zachować szczególną ostrożność, ponieważ może być ślisko - ostrzega Tatrzański Park Narodowy. - Poruszanie się w wyższych partiach Tatr wymaga doświadczenia w zimowej turystyce górskiej, umiejętności oceny zagrożenia lawinowego i dostosowania trasy do panujących warunków. Niezbędny jest również odpowiedni sprzęt zimowy (raki – nie raczki!, czekan, kask, lawinowe ABC – detektor, sonda, łopatka) oraz umiejętność jego obsługi. Na niżej położone szlaki w partiach reglowych, zalecamy zabrać raczki i kijki.
Mimo ostatnich opadów śniegu, w górach nadal jest za mało śniegu, by uruchomić wszystkie trasy zjazdowe. - Nie ma warunków do uprawiania turystyki narciarskiej w Kotle Goryczkowym, jak również na szlakach narciarskich w rejonie Doliny Kondratowej. Nieprzejezdny jest szlak narciarski z Hali Gąsienicowej przez Nosalową Przełęcz do Kuźnic - dodaje TPN.
