Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czesław Michniewicz: Cel jest ten sam - czołowa ósemka

Piotr Pietras
Andrzej Banaś
Bruk-Bet Termalica Nieciecza była prawdziwą rewelacją jesiennej części sezonu. Trener „Słoni” Czesław Michniewicz mocno wierzy, że wiosną jego zespół będzie grał na podobnym poziomie.

– W najbliższy piątek meczem wyjazdowym z Lechem Poznań zainaugurujecie rundę wiosenną. Jak Pana zespół jest przygotowany do wiosennej części sezonu?
– Od początku okresu przygotowawczego zrealizowaliśmy praktycznie wszystkie plany treningowe. W pierwszej fazie, gdy trenowaliśmy na boisku ze sztuczną nawierzchnią w Niecieczy, pogoda nas nie rozpieszczała i warunki do pracy mieliśmy bardzo trudne. Duże mrozy sprawiły, że nawierzchnia boiska była zamarznięta, zawodnicy musieli uważać, by nie nabawić się kontuzji. Mimo niesprzyjających warunków, nie odwołaliśmy jednak żadnych zajęć.

– Zdecydowanie lepsze warunki do treningu mieliście podczas zgrupowania w Turcji.
– Podczas zgrupowania nad Morzem Śródziemnym niczego nam nie brakowało, od pogody rozpoczynając, a na warunkach w jakich trenowaliśmy i byliśmy zakwaterowani kończąc. Jako jedna z nielicznych, jeśli nie jedyna, z drużyn przygotowujących się na obozie w Turcji, mieliśmy do dyspozycji boisko trawiaste, saunę, siłownię, mogliśmy więc układać sobie plan zajęć według własnego uznania, tak jak nam pasowało. Każdy z zawodników miał do dyspozycji swój pokój, warunki do wypoczynku po treningach piłkarze mieli więc znakomite. Należy do tego dodać także doskonałe wyżywienie, co przy ciężkiej pracy na zajęciach treningowych jest bardzo ważnym elementem. Jednym słowem władze klubu stworzyły nam wyśmienite warunki do pracy i przyznam, że w pełni je wykorzystaliśmy.

– Jak ocenia Pan formę zespołu na kilka dni przed inauguracją wiosennej części sezonu?
– Rozegraliśmy cztery sparingi i widać było, że z meczu na mecz prezentujemy się coraz lepiej. W ostatniej grze kontrolnej, w której wygraliśmy 1:0 z bułgarskim Łudogorcem Razgrad, występującym w fazie pucharowej Ligi Europy, zaprezentowaliśmy się z bardzo dobrej strony. Podczas zgrupowania nie ominęły nas jednak problemy kadrowe.

– Z pewnością ma Pan na myśli kontuję Kornela Osyry.
– Uraz kości śródstopia u Osyry był naszym najpoważniejszym problem, ale już wiadomo, że nie jest to tak poważna kontuzja, jak się początkowo wydawało. Od początku zgrupowania mieliśmy jednak kłopot z obsadą na pozycjach środkowych obrońców. Na początku zgrupowania nie trenował Przemysław Szarek, leczący uraz pleców. Do treningu powoli wchodził Artem Putiwcew, który przed wyjazdem na obóz doznał urazu kostki i tak na dobrą sprawę zawodnikiem, który podczas tureckiego obozu najczęściej grał na środku obrony był z konieczności przesunięty do defensywy Mateusz Kupczak.

– Jakie będą dalsze losy młodego pomocnika Krystiana Pedy, który był z drużyną na zgrupowaniu w Turcji?
– Wszystko wskazuje na to, że zostanie w zespole Bruk-Betu Termaliki. Wszystkie decyzje związane z jego przejściem do naszego klubu powinny zapaść w najbliższych dniach. Po odejściu z drużyny Pavola Stano i Martina Juhara zrobiło się wprawdzie miejsce, ale w tej chwili trudno mi powiedzieć czy ktoś je wypełni.

– Cel drużyny na drugą część sezonu nie zmienia się, czyli miejsce w czołowej ósemce?
– Mocno chodzimy po ziemi i zdajemy sobie sprawę jak trudne zadanie czeka nas wiosną. Większość drużyn plasujących się w tabeli za nami wzmocniła składy i będzie atakowała. 33 punkty, jakie mamy na koncie, na razie niczego nam nie gwarantują. W dodatku mamy bardzo trudny start do rundy wiosennej, gramy bowiem kolejno z Lechem, Lechią i Legią. Miejsce w czołowej ósemce po zakończeniu części zasadniczej na pewno będzie dla nas sporym sukcesem.

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska