- To, że w szerokiej kadrze znalazł się Kacper Duda, nie jest działaniem „pod publiczkę”. To jest chłopak z potencjałem. Ma szansę na rozwój, dobrze czuje się w środku pola. Może być też takim fajnym, fałszywym skrzydłowym – mówi trener pierwszej drużyny „Białej Gwiazdy” Artur Skowronek.
- W ostatnich tygodniach regularnie trenował z pierwszym zespołem. Bardzo pomógł nam w rozgrywkach Centralnej Ligi Juniorów U-18 (12 gier, 3 gole - przyp.), w jednym meczu zagrał także w drużynie rezerw. Jest inteligentnym zawodnikiem, ma dobrą technikę użytkową, dobrze „czyta” sytuacje boiskowe, potrafi sam wygrywać mecze – zaznacza trener wiślackiej ekipy CLJ U-18 Adrian Filipek.
Szkoleniowiec juniorów zwraca też uwagę na elementy, które Kacper powinien sobie przyswoić, jeśli chce zaistnieć w seniorskim futbolu: - Musi się przyzwyczaić do tempa gry, jakie panuje w ekstraklasie i szybciej analizować grę w obronie.
16-letni środkowy pomocnik, który nie imponuje warunkami fizycznymi (170 cm wzrostu, 62 kg wagi), zdaje sobie sprawę, że przed nim jest jeszcze wiele pracy: - Chciałbym poprawić między innymi grę lewą nogą i zwiększyć szybkość podejmowania decyzji. Mimo niskiego wzrostu nie mam natomiast problemu z grą głową.
Na ławce rezerwowych Wisły utalentowany zawodnik siedział w czterech meczach ekstraklasy: z Legią Warszawa, Koroną Kielce, Zagłębiem Lubin i Arką Gdynia. Nie zdołał wybiec na boisko, choć po cichu na to liczył: - Z pierwszą drużyną trenowałem przez półtora miesiąca. Uczestniczyłem w jej grach wewnętrznych. W ekstraklasie rozgrzewałem się podczas spotkań z Legią i Arką. Miałem nadzieję na debiut, jednak się go nie doczekałem.
Kacper urodził się 1 stycznia 2004 roku w Lędzinach w województwie śląskim. Jego tata Mariusz grał w piłkę tylko rekreacyjnie, ale starszy o niespełna 4 lata brat Mateusz zasmakował ligowego futbolu – jako zawodnik GKS II Tychy, Soły Oświęcim i Garbarni Kraków (1 lipca wrócił z wypożyczenia do Wisły Kraków).
Kacper przez cztery lata grał w Golu Bieruń, a przez trzy w GKS Tychy. Do Wisły trafił w lipcu 2019 roku. Ma na koncie występy w reprezentacji Polski do lat 15 i 16. Z tą pierwszą w 2019 roku wygrał turniej w Finlandii (strzelił bramkę w meczu ze Słowacją), a z tą drugą 2020 roku – turniej w Izraelu.
Mieszka w Myślenicach, kibicują mu nie tylko tata i brat, ale także mama Maria i siostra Weronika. Po wakacjach pójdzie do II klasy Liceum Ogólnokształcącego Małopolskiej Szkoły Gościnności w Myślenicach.
On sam kibicuje Barcelonie, a jego idolem jest jej as – Lionel Messi. Przed czterema laty na Camp Nou oglądał mecz gospodarzy (niestety, bez Messiego) z Malagą. Nie trudno więc zgadnąć, jakie ma marzenia.
- To pierwsze, krótkoterminowe, to debiut z Wisłą w ekstraklasie. To drugie, dalekosiężne, to trafienie do ligi hiszpańskiej i gra w Barcelonie – śmiało deklaruje wiślacki talent.
No cóż, do odważnych świat należy...
Najbardziej utalentowani juniorzy Cracovii, Wisły i Hutnika ...
CLJ U-18: krakowski tercet poniżej oczekiwań, tylko Cracovia...
Wisła, Cracovia i Hutnik. Naj... naj... naj... krakowskich d...
Marcin Wasilewski w Wiśle Kraków: 60 meczów, jedna bramka, d...
149 bramek Pawła Brożka w ekstraklasie. Tych bramkarzy i te ...
