https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Czy łódź to fanaberia? Polemika dyrektora Zarządu Zieleni Miejskiej z naszym tekstem

Redakcja
Piotr Kempf, dyrektor ZZM
Piotr Kempf, dyrektor ZZM Anna Kaczmarz / Dziennik Polski / Polska Press
W poniedziałek (10 lutego) opublikowaliśmy artykuł komentujący ostatnie działania Zarządu Zieleni Miejskie - m.in. siatkowania Zakrzówka czy zakup łodzi za 200 tys. zł, które wywołują kontrowersje. Do tekstu polemikę napisał dyrektor ZZM Piotr Kempf, który tłumaczy m.in. dlaczego jednostka powinna mieć własny sprzęt, w tym łódkę.

WIDEO: Krótki wywiad

Poniżej polemika Piotra Kempfa w całości (pisownia oryginalna, śródtytuły od redakcji).

Od początku tworzenia i rozwijania ZZM stawialiśmy na samodzielność i niezależność. Nasz zespół po części to "tradycyjni" urzędnicy, ale również wysoce wykwalifikowani, posiadający branżowe uprawnienia: projektanci, ogrodnicy, leśnicy, architekci, geodeci, budowlańcy czy... specjaliści od zbiorników wodnych. Tak! ...od zbiorników wodnych (!) ponieważ od niedawna ZZM ma również pod swoją opieką ponad 150 ha powierzchni wodnej Krakowa oraz Wisłę.

Reagowanie tu i teraz

W związku z poszerzeniem zakresu obowiązków, musieliśmy powołać specjalny zespół, którego praca wymaga niezbędnego sprzętu. Zakupiona łódź, która budzi tyle emocji to narzędzie pracy, a nie - jak jest to przedstawiane - narzędzie do dobrej zabawy na koszt podatnika. Ucząc się na problemach innych jednostek, od początku chcieliśmy minimalizować zlecania wszystkich usług "na zewnątrz". Zupełne uzależnienie się od firm zewnętrznych, zwłaszcza w takiej dziedzinie jak zieleń, często generuje szereg problemów i podnosi koszty działania. Mieszkańcy często, zresztą słusznie, wymagają działań natychmiastowych "tu i teraz".

Przy zupełnym uzależnieniu od parku maszyn prywatnych przedsiębiorców i treści zawartych umów, czasami doraźne, szybkie reagowanie jest bardzo utrudnione i prawie zawsze bardzo kosztowne. Wielokrotnie przekonaliśmy się już, że posiadanie własnego zaplecza pozwala nam reagować szybko i skutecznie. Dzięki temu, że jesteśmy samodzielni i nie musimy nieustannie poszukiwać wykonawców, możemy działać. Moim zdaniem to słuszny kierunek.

Sprzęt ZZM

Od dłuższego czasu sami realizujemy część prac projektowych związanych m.in. z parkami kieszonkowymi, projektowaniem zieleni przyulicznej czy placów i skwerów. Sami również w pewnym stopniu utrzymujemy i pielęgnujemy zieleń i lasy. Na wyposażeniu jednostki posiadamy specjalistyczne programy projektowe, urządzenia pomiarowe, czy wysoce nowoczesny park maszyn.

Można nam z jednej strony zarzucić rozrzutność czy fanaberię - "po co im takie drogie 'zabawki'?" Jednak według mnie to właśnie stanowi o sile naszej jednostki. Mając specjalistów i odpowiednie zaplecze nie musimy wydawać pieniędzy na usługi zewnętrzne, tylko możemy realizować je samodzielnie, w pewnym oderwaniu i niezależności od rynku usług. Dzięki temu ZZM jest pewnego rodzaju samodzielnie funkcjonującym gospodarstwem.

Własne gospodarstwo, własny sprzęt

Żaden właściciel dużych, prywatnych terenów zielonych nie wyobraża sobie nieposiadania własnego sprzętu: kosiarek, czy traktora, czy też zatrudnionego pracownika fizycznego do wykonywania nagłych prac. Podobnie w ZZM, przy takiej ilości inwestycji, trudno sobie wyobrazić brak projektanta zieleni. Odpowiadając za ponad tysiąc hektarów gruntów graniczących z tysiącami sąsiadów, trudno sobie wyobrazić brak geodetów ze specjalistycznym sprzętem.

Tak samo, posiadając ponad 150 ha zbiorników wodnych, trudno sobie wyobrazić brak łodzi. Czy zakup łodzi, traktora, programu graficznego, czy profesjonalnego sprzętu gps to fanaberia? Nie, to nasze narzędzia pracy. Niezbędne do prowadzenia "zielonego gospodarstwa" jakim jest nasza wspólna zielona przestrzeń. A właściwie niebiesko-zielona. To daje nam możliwość działań, a długookresowo doprowadza do bardziej racjonalnego wydawania pieniędzy na zieleń. Tak widziałem i widzę rolę i kierunek rozwoju ZZM w Krakowie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 10

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
11 lutego, 14:36, Ola:

Rozumiem, że jako, że łódka zakupiona z publicznych pieniędzy to każdorazowe jej użycie będzie uzasadnione, opisane, kto i po co używał i będzie to na bieżąco publikowane np. w internecie? Żeby podatnicy nie mieli podejrzeń, że ich podatki są defraudowane na czyjeś kaprysy?

Jak będziesz płaciła porządne podatki a nie od najnizszej krajowej to będziesz miała coś do powiedzenia...póki co to zawrzyj pysk

O
Ola

Rozumiem, że jako, że łódka zakupiona z publicznych pieniędzy to każdorazowe jej użycie będzie uzasadnione, opisane, kto i po co używał i będzie to na bieżąco publikowane np. w internecie? Żeby podatnicy nie mieli podejrzeń, że ich podatki są defraudowane na czyjeś kaprysy?

G
Gość

Rozgonić ten ZZM, jakim prawem tam jest zatrudnionych 200 osób ?

Czy Kraków to jakaś krowa do dojenia kasy !

Potem wyjdzie takie urzędnik i mówi że brakuje na kursy komunikacji miejskiej przy rekordowo wysokim w historii budżecie miasta !

Ile jeszcze jest takich spółek - pasożytów i przejadania kasy !

G
Gość

Wchodzenie w jakąkolwiek polemikę z tym TABLOIDEM szukającym notorycznie taniej sensacji, UWŁACZA GODNOŚCI LUDZKIEJ

G
Gość
11 lutego, 09:03, Olo:

No i super. Wreszcie ktoś się przyznał do zbiorników wodnych i Wisły. Rozumiem, że automatyczne będą płacić odszkodowania za zalania i podtopienia?

za ludzka GŁUPOTE nikt nie będzie płacił odszkodowania

M
Maciej

Szanowny Panie Dyrektorze Piotr Kempf. Jeśli dobrze zrozumiałem, tu nie chodzi o to, że ZZM kupiło łódkę. Każdy to rozumie. Nas, mieszkańców oburza jej koszt.

Bardzo proszę odnieść się do rewelacji z krowoderska.pl, podobno strażakom - profesjonalnym służbom ratowniczym, wystarczył podstawowy model. Państwa to nie zadowoliło?

m
młodak

W porządku panowie urzędnicy, tylko na tej łódce za bardzo nie szalejcie, bo niedawno mieliśmy przykład ,jak to się może skończyć ...

O
Olo

No i super. Wreszcie ktoś się przyznał do zbiorników wodnych i Wisły. Rozumiem, że automatyczne będą płacić odszkodowania za zalania i podtopienia?

f
fd
11 lutego, 08:06, Gość:

Chciałbym zobaczyć jak w rzeczywistości jest wykorzystywany ten sprzęt (gdzie i w jakim celu). Do dnia dzisiejszego myślałem, że ZZM zleca prace na zewnątrz. Po co im traktor? Co nim robią? Kto nim pracuje? Jakoś nie wyobrażam sobie urzędnika w gumiakach i na traktorze koszącym trawę w parku. Nie wierzę w to. Sprzęt wykorzystują do celów działań jednostki czy do prywatnych?

Czytanie ze zrozumieniem:

" Nasz zespół po części to "tradycyjni" urzędnicy, ale również wysoce wykwalifikowani, posiadający branżowe uprawnienia: projektanci, ogrodnicy, leśnicy, architekci, geodeci, budowlańcy czy... specjaliści od zbiorników wodnych".

G
Gość

Chciałbym zobaczyć jak w rzeczywistości jest wykorzystywany ten sprzęt (gdzie i w jakim celu). Do dnia dzisiejszego myślałem, że ZZM zleca prace na zewnątrz. Po co im traktor? Co nim robią? Kto nim pracuje? Jakoś nie wyobrażam sobie urzędnika w gumiakach i na traktorze koszącym trawę w parku. Nie wierzę w to. Sprzęt wykorzystują do celów działań jednostki czy do prywatnych?

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska