- Na odcinku S7 Widoma – Kraków prace trwają w zakresie drogowym, mostowym i branżowym. Zgodnie z harmonogramem inwestycja ma się zakończyć w 2024 roku. Wykonawca składa jednak roszczenia, które mogą mieć wpływ na wydłużenie czasu na ukończenie budowy. Wskazuje tu wpływ na przebieg prac wojny na Ukrainie i rozszerzone badania archeologiczne - wyjaśnia Iwona Mikrut z krakowskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Na razie nie wiadomo więc czy na koniec 2024 r. będzie można jeździć dwupasmową drogą ekspresową S7 na trasie z Krakowa do granic województwa świętokrzyskiego (na terenie Krakowa mają być po trzy pasy w każdym kierunku).
Przypomnijmy, że prace w Małopolsce związane z budową S7 dotyczą obecnie trzech odcinków. W przypadku części od węzła Widoma do ul. Igołomskiej w Krakowie (18,3 km) roboty drogowe nie są prowadzone na całym odcinku w jednakowym stopniu. W zależności od miejsca trwa budowa dróg technologicznych, przebudowa sieci gazowej, wodociągowej, kanalizacji, sieci teletechnicznej, elektroenergetycznej. Wykonywane jest nowe koryto rzeki Dłubni.
- Przygotowywane są platformy robocze do budowy obiektów inżynierskich. Wykonywane są zbrojenia i betonowanie fundamentów przejścia dla zwierząt i wiaduktu nad drogą gminną w Zalesiu, wiaduktu nad drogą gminną w Michałowicach. Budowane jest przejście dla zwierząt i wiadukt nad drogą dojazdową w Zastowie, wiadukt w Krakowie nad ulicą Ku Raciborowicom - informuje Iwona Mikrut. - Trwają jeszcze badania archeologiczne w Zesławicach i Sadowie. W Krzesławicach na dwóch stanowiskach archeologicznych prace główne zostały zakończone, ale pozostał do przebadania pas przy ciągu gazowym - dodaje.
Na odcinku miejskim, a więc w rejonie Krakowa, w związku z dużym nasyceniem infrastruktury podziemnej, która koliduje z projektowanymi w ramach budowy S7 robotami drogowymi, obecnie realizowane są prace polegające na przekładaniu sieci gazowych, energetycznych i teletechnicznych. Dopiero po wykonaniu tych prac mają ruszyć na pełną skalę roboty drogowe.
Kolejny odcinek to część trasy między Miechowem a Szczepanowicami (ponad 5 km). W tym przypadku GDDKiA jest na etapie uzyskiwania decyzji zezwalającej na realizację inwestycji drogowej (ZRID). W GDDKiA czekają na wydanie tego dokumentu, by rozpocząć roboty. Wniosek został złożony do Urzędu Wojewódzkiego w grudniu 2021 r. Oddania do użytkowania tego odcinka, zgodnie z zawartą umową planowane jest w 2024 r.
Natomiast na odcinku S7 Moczydło (granica z woj. świętokrzyskim) - Miechów, o długości 18,7 km, prace trwają w pełnym zakresie i ich zaawansowanie wynosi 62 proc. (drogi - 57 proc., mosty - 76 proc.). Zgodnie z zawartą umową ten odcinek ma być gotowy w 2023 r. - Postęp robót przebiega zgodnie z harmonogramem - zaznacza Iwona Mikrut.
Przypomnijmy, że w październiku 2021 r. został oddany do ruchu ponad 13-km odcinek drogi ekspresowej S7 od węzła Widoma do węzła Szczepanowice.
FLESZ - Ceny samochodów mocno w górę

- Gdzie na szybki wypad z Krakowa? TOP 10 urokliwych miejsc z dala od zgiełku
- Wyjątkowe i bardzo tanie domy do remontu wystawione na sprzedaż w Małopolsce!
- Ogromne podwyżki płac w Krakowie i Małopolsce. Kto dostał najwięcej?
- Miss Małopolski 2022 wybrana! Koronę założyła Aleksandra Budnik z Nowego Sącza
- Wielkie wykopy. Totalna zmiana krajobrazu na północy Krakowa