https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dawny młyn Szancera w Tarnowie powstanie z ruin i zamieni się w luksusowy hotel. Do 2027 roku powstaną setki pokoi i sala konferencyjna

Paweł Michalczyk
Opracowanie:
Wizualizacja hotelu, jaki ma powstać na bazie ruin dawnego młyna Szancera w Tarnowie
Wizualizacja hotelu, jaki ma powstać na bazie ruin dawnego młyna Szancera w Tarnowie materiały prasowe Grupy Arche
Ruiny dawnego młyna Szancera, który uległ w ostatniej dekadzie trzem pożarom, wkrótce staną się placem budowy. Obiekt, należący do unikatowych obiektów architektury przemysłowej XIX wieku, odzyska dawną świetność. Dzięki częściowej rozbudowie ruin, na ich bazie do 2027 roku powstanie luksusowy hotel, który może się stać nowym impulsem w rozwoju turystycznym dla Tarnowa.

Jeszcze zanim w Polsce zaczęto budować młyny, każda rodzina produkowała mąkę na swoje potrzeby przy pomocy ręcznie napędzanych żaren. Wraz z rozwojem miast powstało zapotrzebowanie na usługi młynarskie, a napęd wodny pozwolił nie tylko ulżyć w pracy, ale i zwiększyć efektywność pracy. Kolejne młyny i wiatraki stawały się bardzo popularnym obrazkiem na mapie miast, miasteczek i wsi.

Początki młyna Szancera w Tarnowie sięgają XIX wieku

Historia tarnowskiego młyna Szancera ma już 180 lat. To wtedy młyn wodny nad potokiem Wątok przekształcono w nowoczesny obiekt o napędzie parowym. W tamtym okresie w Polsce pojawiły się supernowoczesne młyny parowe, produkowane w USA, stąd nazywano je Amerykanami. Innowacyjność tych urządzeń polegała na tym, że zamiast czerpać energię z płynącej obok rzeki, stosowano inne rozwiązanie. Pod napełnionym wodą kotłem palono drewno bądź węgiel, doprowadzając wodę do wrzenia, a wytworzona w ten sposób para była doprowadzana do zespołu napędowego i pozwalała na pracę maszyn mielących. 

Tarnowski młyn wzniesiono z inicjatywy Henryka Szancera, przedstawiciela społeczności żydowskiej w mieście, przemysłowca, a następnie miejskiego radcy. Zakład ten był pierwszym w Galicji pod zaborem austriackim najnowocześniejszym młynem parowym z grysikowym systemem mielenia, a w jego skład wchodziły młyn zbożowy, kaszarnia, spichlerz oraz laboratorium przemysłowe. Były to budowle o konstrukcji drewniano‑murowanej. W tamtym czasie Galicja była rejonem rolniczym, o dużej gęstości zaludnienia, gdzie istniał jedynie dobrze rozwinięty przemysł przetwórstwa rolno-spożywczego. Dopiero w okresie międzywojennym parowy napęd młyna zastąpiono elektrycznym. Do 1939 r. przedsiębiorstwo było w rękach rodziny Szancerów, m.in. ojca Romana Szydłowskiego, ale w czasie okupacji ich młyn przejęli Niemcy. Po II wojnie światowej obiekt został znacjonalizowany i funkcjonował aż do upadku PRL-u. 

Seria pożarów dawnego młyna Szancera w Tarnowie

W roku 2006 zabudowania po zlikwidowanym zakładzie przy ul. Kołłątaja kupiło miasto Tarnów pod planowaną tam galerię sztuki. Zamierzeń tych jednak nie udało się zrealizować, w efekcie czego w 2009 r. samorząd sprzedał obiekt lokalnemu przedsiębiorcy. Niestety w marcu 2015 r. doszło tam do pierwszego pożaru, który szczęśliwie udało się ugasić. Drugi pożar wybuchł w nocy z 4 na 5 kwietnia 2015. Ogień strawił w całości dach i część drewnianych kondygnacji budynków. Ostatni z pożarów miał miejsce 23 lipca 2024 roku.

Mimo to ekspertyzy nadzoru budowlanego stwierdziły, że budynków nie trzeba wyburzać, a obiekt obejmuje ochrona konserwatorska jako elementu układu historyczno-urbanistycznego Tarnowa.

W roku 2020 Młyn Szancera został wpisany na listę rejestru zabytków nieruchomych województwa małopolskiego. Ponadto z technicznego punktu widzenia budynek ten był objęty ochroną konserwatorską.

Na bazie ruin dawnego młyna Szancera w Tarnowie powstanie nowoczesny hotel

Na początku 2025 r., po wielu miesiącach negocjacji, obiekt kupiła Grupa Arche, która w najbliższych miesiącach rozpocznie prace rewitalizacyjne. Mają one odmienić zrujnowane miejsce w nowoczesny hotel.

Zachowane zostaną pomieszczenia zabytkowe, które nie uległy zniszczeniom bądź pożarom, a oprócz części konferencyjno-gastronomicznej, inwestor planuje tam dobudowanie skrzydła hotelowego.

—  Budowa rozpocznie się w wakacje, a pierwszych klientów będziemy mogli ugościć już w 2027 r. Obiekt znajduje się w centrum miasta i będzie hotelem z zapleczem konferencyjnym i restauracyjnym stanowiącym piękną wizytówkę miasta — zapowiada Magdalena Sidorowicz, dyrektor sprzedaży i marketingu Arche SA. 

Jak podano w komunikacie prasowym, zrewitalizowany Młyn "zostanie rozbudowany o nowe przestrzenie, 170 pokoi, w tym 28 w części istniejącej, 142 w części rozbudowywanej oraz o około 1 tys. 600 m kw. powierzchni usługowej".

— Będziemy otwarci na duże wydarzenia z branży eventowej, będziemy organizowali spotkania kulturalne, rozrywkowe dla wszystkich grup wiekowych. Ponadto hotelowa restauracja będzie dostępna dla gości lokalnych, mieszkańców czy turystów.

Hotel w dawnym młynie perłą architektury na szlaku „Śladami tarnowskich Żydów”

Już teraz historyczny obiekt znajduje się na szlaku turystycznym „Śladami tarnowskich Żydów”, a Elizabeth Szancer, prawnuczka pierwszego właściciela młyna, mieszka w USA i jest cenioną kuratorką sztuki. Kobieta pracuje dla tamtejszych muzeów i kolekcjonerów prywatnych, w tym dla Whitney Museum of American Art, Ronalda S. Laudera i Nelsona Rockefellera. Jest oddana ochronie kulturowego dziedzictwa żydowskiego w Polsce, zasiada w zarządach Amerykańskich Przyjaciół JCC Kraków, Amerykańskich Przyjaciół Muzeum POLIN oraz Fundacji Żydowskiego Dziedzictwa Polska. Elizabeth Szancer jest też aktywnym członkiem Komitetu Ochrony Dziedzictwa Żydowskiego w Tarnowie, współprzewodniczącą Grupy Zadaniowej ds. Antysemityzmu w Wolnej Synagodze Stephena Wise'a w Nowym Jorku oraz członkiem Międzynarodowego Komitetu Doradczego Dnia Ocalałego z Holokaustu.

Nowy właściciel dawnego młyna chce zaprosić Elizabeth Szancer na uroczyste otwarcie obiektu oraz do współtworzenia stałej ekspozycji, przybliżającej historię wiekowego młyna i jej rodziny, a także losów tarnowskiej diaspory żydowskiej. 

Według nowego właściciela ruin dawnego młyna Szancera, planowany hotel przyczyni się do ożywienia turystycznego dla Tarnowa i regionu.

— W końcu to turystyczna perła z ogromnym potencjałem, która leży przy ujściu malowniczej rzeki Białej do Dunajca. Miasto jest ważnym dobrze skomunikowanym ośrodkiem turystycznym, kulturalnym i gospodarczym w Małopolsce. Po Krakowie jest to największy kompleks zabytkowy w południowej Polsce. Wszakże już 1330 r. na podstawie przywileju Króla Władysława Łokietka Tarnów stał się miastem lokowanym na prawie magdeburskim. Znajduje się tam kilkadziesiąt wartych zobaczenia zabytkowych budynków z epoki gotyku, renesansu i baroku, a starówkę określa się jako perłę polskiego renesansu — wylicza Magdalena Sidorowicz.

Przedstawicielka inwestora zwraca uwagę, że region tarnowski dysponuje wszechstronnymi walorami turystycznymi i krajoznawczymi.

— Wymienię m.in. trzy zespoły parków krajobrazowych, liczne atrakcje przyrodnicze, czy malownicze lasy zachęcają do uprawiania turystyki pieszej, rowerowej i konnej. Warto także dodać, że to ośrodek wielokulturowy. Żydzi, mieszkający tam od ponad pięciu wieków, przed II wojną światową stanowili 45 proc. wszystkich mieszkańców. Swoje piętno w bogatym dziedzictwie kulturowym odcisnęli również Romowie, Ukraińcy, Austriacy, Niemcy czy Szkoci, a szczególne relacje łączy miasto z Węgrami.

POLECANE

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska