Jeszcze zanim w Polsce zaczęto budować młyny, każda rodzina produkowała mąkę na swoje potrzeby przy pomocy ręcznie napędzanych żaren. Wraz z rozwojem miast powstało zapotrzebowanie na usługi młynarskie, a napęd wodny pozwolił nie tylko ulżyć w pracy, ale i zwiększyć efektywność pracy. Kolejne młyny i wiatraki stawały się bardzo popularnym obrazkiem na mapie miast, miasteczek i wsi.
Początki młyna Szancera w Tarnowie sięgają XIX wieku
Historia tarnowskiego młyna Szancera ma już 180 lat. To wtedy młyn wodny nad potokiem Wątok przekształcono w nowoczesny obiekt o napędzie parowym. W tamtym okresie w Polsce pojawiły się supernowoczesne młyny parowe, produkowane w USA, stąd nazywano je Amerykanami. Innowacyjność tych urządzeń polegała na tym, że zamiast czerpać energię z płynącej obok rzeki, stosowano inne rozwiązanie. Pod napełnionym wodą kotłem palono drewno bądź węgiel, doprowadzając wodę do wrzenia, a wytworzona w ten sposób para była doprowadzana do zespołu napędowego i pozwalała na pracę maszyn mielących.
Tarnowski młyn wzniesiono z inicjatywy Henryka Szancera, przedstawiciela społeczności żydowskiej w mieście, przemysłowca, a następnie miejskiego radcy. Zakład ten był pierwszym w Galicji pod zaborem austriackim najnowocześniejszym młynem parowym z grysikowym systemem mielenia, a w jego skład wchodziły młyn zbożowy, kaszarnia, spichlerz oraz laboratorium przemysłowe. Były to budowle o konstrukcji drewniano‑murowanej. W tamtym czasie Galicja była rejonem rolniczym, o dużej gęstości zaludnienia, gdzie istniał jedynie dobrze rozwinięty przemysł przetwórstwa rolno-spożywczego. Dopiero w okresie międzywojennym parowy napęd młyna zastąpiono elektrycznym. Do 1939 r. przedsiębiorstwo było w rękach rodziny Szancerów, m.in. ojca Romana Szydłowskiego, ale w czasie okupacji ich młyn przejęli Niemcy. Po II wojnie światowej obiekt został znacjonalizowany i funkcjonował aż do upadku PRL-u.
Seria pożarów dawnego młyna Szancera w Tarnowie
W roku 2006 zabudowania po zlikwidowanym zakładzie przy ul. Kołłątaja kupiło miasto Tarnów pod planowaną tam galerię sztuki. Zamierzeń tych jednak nie udało się zrealizować, w efekcie czego w 2009 r. samorząd sprzedał obiekt lokalnemu przedsiębiorcy. Niestety w marcu 2015 r. doszło tam do pierwszego pożaru, który szczęśliwie udało się ugasić. Drugi pożar wybuchł w nocy z 4 na 5 kwietnia 2015. Ogień strawił w całości dach i część drewnianych kondygnacji budynków. Ostatni z pożarów miał miejsce 23 lipca 2024 roku.
Mimo to ekspertyzy nadzoru budowlanego stwierdziły, że budynków nie trzeba wyburzać, a obiekt obejmuje ochrona konserwatorska jako elementu układu historyczno-urbanistycznego Tarnowa.
W roku 2020 Młyn Szancera został wpisany na listę rejestru zabytków nieruchomych województwa małopolskiego. Ponadto z technicznego punktu widzenia budynek ten był objęty ochroną konserwatorską.
Na bazie ruin dawnego młyna Szancera w Tarnowie powstanie nowoczesny hotel
Na początku 2025 r., po wielu miesiącach negocjacji, obiekt kupiła Grupa Arche, która w najbliższych miesiącach rozpocznie prace rewitalizacyjne. Mają one odmienić zrujnowane miejsce w nowoczesny hotel.
Zachowane zostaną pomieszczenia zabytkowe, które nie uległy zniszczeniom bądź pożarom, a oprócz części konferencyjno-gastronomicznej, inwestor planuje tam dobudowanie skrzydła hotelowego.
— Budowa rozpocznie się w wakacje, a pierwszych klientów będziemy mogli ugościć już w 2027 r. Obiekt znajduje się w centrum miasta i będzie hotelem z zapleczem konferencyjnym i restauracyjnym stanowiącym piękną wizytówkę miasta — zapowiada Magdalena Sidorowicz, dyrektor sprzedaży i marketingu Arche SA.
Jak podano w komunikacie prasowym, zrewitalizowany Młyn "zostanie rozbudowany o nowe przestrzenie, 170 pokoi, w tym 28 w części istniejącej, 142 w części rozbudowywanej oraz o około 1 tys. 600 m kw. powierzchni usługowej".
— Będziemy otwarci na duże wydarzenia z branży eventowej, będziemy organizowali spotkania kulturalne, rozrywkowe dla wszystkich grup wiekowych. Ponadto hotelowa restauracja będzie dostępna dla gości lokalnych, mieszkańców czy turystów.
Hotel w dawnym młynie perłą architektury na szlaku „Śladami tarnowskich Żydów”
Już teraz historyczny obiekt znajduje się na szlaku turystycznym „Śladami tarnowskich Żydów”, a Elizabeth Szancer, prawnuczka pierwszego właściciela młyna, mieszka w USA i jest cenioną kuratorką sztuki. Kobieta pracuje dla tamtejszych muzeów i kolekcjonerów prywatnych, w tym dla Whitney Museum of American Art, Ronalda S. Laudera i Nelsona Rockefellera. Jest oddana ochronie kulturowego dziedzictwa żydowskiego w Polsce, zasiada w zarządach Amerykańskich Przyjaciół JCC Kraków, Amerykańskich Przyjaciół Muzeum POLIN oraz Fundacji Żydowskiego Dziedzictwa Polska. Elizabeth Szancer jest też aktywnym członkiem Komitetu Ochrony Dziedzictwa Żydowskiego w Tarnowie, współprzewodniczącą Grupy Zadaniowej ds. Antysemityzmu w Wolnej Synagodze Stephena Wise'a w Nowym Jorku oraz członkiem Międzynarodowego Komitetu Doradczego Dnia Ocalałego z Holokaustu.
Nowy właściciel dawnego młyna chce zaprosić Elizabeth Szancer na uroczyste otwarcie obiektu oraz do współtworzenia stałej ekspozycji, przybliżającej historię wiekowego młyna i jej rodziny, a także losów tarnowskiej diaspory żydowskiej.
Według nowego właściciela ruin dawnego młyna Szancera, planowany hotel przyczyni się do ożywienia turystycznego dla Tarnowa i regionu.
— W końcu to turystyczna perła z ogromnym potencjałem, która leży przy ujściu malowniczej rzeki Białej do Dunajca. Miasto jest ważnym dobrze skomunikowanym ośrodkiem turystycznym, kulturalnym i gospodarczym w Małopolsce. Po Krakowie jest to największy kompleks zabytkowy w południowej Polsce. Wszakże już 1330 r. na podstawie przywileju Króla Władysława Łokietka Tarnów stał się miastem lokowanym na prawie magdeburskim. Znajduje się tam kilkadziesiąt wartych zobaczenia zabytkowych budynków z epoki gotyku, renesansu i baroku, a starówkę określa się jako perłę polskiego renesansu — wylicza Magdalena Sidorowicz.
Przedstawicielka inwestora zwraca uwagę, że region tarnowski dysponuje wszechstronnymi walorami turystycznymi i krajoznawczymi.
— Wymienię m.in. trzy zespoły parków krajobrazowych, liczne atrakcje przyrodnicze, czy malownicze lasy zachęcają do uprawiania turystyki pieszej, rowerowej i konnej. Warto także dodać, że to ośrodek wielokulturowy. Żydzi, mieszkający tam od ponad pięciu wieków, przed II wojną światową stanowili 45 proc. wszystkich mieszkańców. Swoje piętno w bogatym dziedzictwie kulturowym odcisnęli również Romowie, Ukraińcy, Austriacy, Niemcy czy Szkoci, a szczególne relacje łączy miasto z Węgrami.
POLECANE
- Piękne dziewczyny z Tarnowa i regionu są już w półfinale konkursu miss
- One wybiły się z Tarnowa i regionu. Znane są w Polsce i nie tylko
- Nowy blok z tanimi mieszkaniami na wynajem pod Tarnowem gotowy. Mamy zdjęcia!
- Byliśmy wtedy o 15 lat młodsi. Znajdziecie się na zdjęciach z tamtych czasów?
- Pary małżeńskie z Tarnowa świętowały Złote Gody!
- Oto najpopularniejsze nazwiska w Tarnowie! Nosi je najwięcej mieszkańców miasta
