Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Derby 2014. Wisła Kraków - Cracovia 3:1 [ZDJĘCIA]

Piotr Tymczak
Wisła pokonała zasłużenie Cracovię w 187. derbach Krakowa. Mecz dostarczył sporo emocji, padły ładne bramki, a momentami i poziom spotkania był całkiem dobry. Gorąca też była atmosfera derbów.

Na trybunach zasiadło blisko 30 tysięcy widzów i tylko szkoda, że tradycyjnie już mnóstwo było bluzgów, oprawy więcej miały wspólnego z chuligańskim światkiem niż z piłką nożną, a w dodatku kibice Wisły odpalili race, które następnie rzucili na boisko. Bez kar na pewno się nie obędzie, a zamknięcie stadionu na najbliższy mecz (lub mecze) jest wielce prawdopodobne.

Faworytem spotkania była Wisła, ale pierwsze minuty należały do Cracovii. "Pasy" zdecydowanie lepiej weszły w mecz niż gospodarze. Podopieczni Wojciecha Stawowego agresywnie atakowali wiślaków w środkowej strefie, odbierali im piłkę i inicjowali swoje ataki. Co prawda pierwszy strzał w tym meczu oddała Wisła (Emmanuel Sarki), ale to goście sprawiali lepsze wrażenie. Taki stan rzeczy trwał jednak dziesięć, góra piętnaście minut.

Po tym czasie Wisła zdołała nieco opanować sytuację, efektem czego były dwa rzuty rożne. Gra przeniosła się jednak głównie w środkową strefę boiska, gdzie rozgorzała twarda walka o każdą piłkę. Brakowało natomiast płynności w grze obu drużyn. Akcje były szarpane, sporo było niedokładności z obu stron. Przy takim obrazie gry szansą na strzelenie gola mogły być stałe fragmenty gry. I właśnie po rzucie wolnym "Biała Gwiazda" objęła prowadzenie. Dośrodkował Semir Stilić, a precyzyjnym, wręcz idealnym strzałem głową popisał się Arkadiusz Głowacki.

Wisła uzyskała prowadzenie i całkowicie opanowała sytuację na boisku. Cracovia po ciosie, jakim był gol, sprawiała wrażenie lekko zamroczonej. Na efekty nie trzeba było długo czekać. W 39 min Głowacki posłał dalekie podanie, Ostoja Stjepanović strącił piłkę głową do Pawła Brożka, a ten odegrał do Stilicia. Bośniak zachował zimną krew, spokojnie "przełożył" sobie Marcina Kusia i plasowanym strzałem pokonał Krzysztofa Pilarza.

Chwilę później, gdyby nie świetna obrona bramkarza Cracovii, mielibyśmy już 3:0. Znów główną rolę odegrał w tej akcji Stilić, który po niemrawym początku wyraźnie rozkręcił się w końcówce pierwszej połowy.

Druga część rozpoczęła się tak, jak zakończyła pierwsza, czyli od ataków Wisły. Dwie dogodne sytuacje zmarnował jednak Paweł Brożek i... do głosu coraz mocniej zaczęła znów dochodzić Cracovia.

Wiślacy sprawiali wrażenie, jakby w pełni satysfakcjonowało ich prowadzenie 2:0. Pretensji o to nie miał jednak po ostatnim gwizdku trener Franciszek Smuda. - W tym meczu najważniejsze było zwycięstwo i ta świadomość udzieliła się zawodnikom. Dlatego chcieli "dowieźć" wynik. Pretensji jednak nie mam, bo wiem, że moi piłkarze dali z siebie wszystko. Inna sprawa, że niektórych takie mecze paraliżują - stwierdził "Franz".

Jego piłkarzy największy paraliż ogarnął od 76 min, kiedy to Cracovia przeprowadziła akcję - marzenie. Rozpoczął ją Deniss Rakels, który podał do Przemysława Kity. Ten piętą odegrał do Saidiego Ntibazonkizy, a Burundyjczyk wypalił jak z armaty. Michał Miśkiewicz był bez szans.

"Pasy" zwietrzyły szansę na wyrównanie i ostro natarły na Wisłę. Niewiele brakowało, a mielibyśmy remis, ale po jednym z rzutów rożnych piłkę z linii bramkowej wybił Piotr Brożek, a po chwili piękną paradą po atomowym strzale Roka Strausa popisał się Miśkiewicz.

- Druga połowa była dobra w naszym wykonaniu, "pachniało" dla nas drugim golem. Bolą mnie jednak błędy indywidualne - stwierdził po ostatnim gwizdku trener "Pasów" Wojciech Stawowy.

Nawiązał tymi słowami m.in. do tego, co stało się w 87 min. To wtedy w Cracovii całkowicie zgasła już nadzieja na choćby jeden punkt przy ul. Reymonta. Znów pogubił się totalnie Marcin Kuś, który dał się ograć Wilde-Donaldowi Guerrierowi. Po chwili rozpaczliwie interweniował jeszcze Krzysztof Nykiel, ale tak pechowo, że wyłożył piłkę wprost pod nogi nadbiegającego Łukasza Garguły. Temu pozostało już tylko posłać piłkę do siatki.

W tym momencie nie było już cienia wątpliwości, że do następnych derbów w Krakowie rządzić będzie Wisła!

Wisła Kraków - Cracovia Kraków 3:1(2:0)
Bramki: 1:0 Arkadiusz Głowacki (32), 2:0 Semir Stilic (38), 2:1 Saidi Ntibazonkiza (76), 3:1 Łukasz Garguła (87).

Żółta kartka - Wisła Kraków: Łukasz Burliga, Piotr Brożek. Cracovia Kraków: Damian Dąbrowski.

Sędzia: Szymon Marciniak (Płock). Widzów 28 476.

Wisła Kraków: Michał Miśkiewicz - Łukasz Burliga, Arkadiusz Głowacki, Gordan Bunoza, Piotr Brożek - Emmanuel Sarki (67. Dariusz Dudka), Michał Chrapek (89. Fabian Burdenski), Ostoja Stjepanovic (76. Łukasz Garguła), Semir Stilic, Wilde-Donald Guerrier - Paweł Brożek.

Cracovia Kraków: Krzysztof Pilarz - Marcin Kuś, Krzysztof Nykiel, Damian Dąbrowski, Adam Marciniak - Edgar Bernhardt (46. Przemysław Kita), Krzysztof Danielewicz (65. Deniss Rakels), Sławomir Szeliga (72. Bartłomiej Dudzic), Rok Straus, Saidi Ntibazonkiza - Vladimir Boljevic.

Mecz przerwany na chwilę w 50 minucie.

Derby Krakowa 2014. Kibice Wisły śpiewają "Time to say goodbye" [WIDEO]

Derby 2014. Rzucili race podczas meczu Wisła - Cracovia [ZDJĘCIA, WIDEO]

Derby Krakowa 2014. Oprawa kibiców Wisły Kraków [WIDEO]

Derby Krakowa 2014: Przemarsz kibiców Cracovii [ZDJĘCIA, WIDEO]

Derby Krakowa 2014. Pierwsze zdjęcia ze stadionu

Józef Kałuża i Henryk Reyman - dwaj legendarni piłkarze Krakowa. Obaj mają swoje ulice przy stadionach Cracovii i Wisły. Obaj grali w piłkę w podobnym okresie. Czy dziś, w dobie zdziczenia kibicowskich obyczajów, sprawiliby, że krakowska "święta wojna" znów stałaby się świętem futbolu?

Fascynująca historia życia Kałuży i Reymana w lutowym numerze miesięcznika

"Nasza Historia"

.Szukaj w Empikach, salonach prasowych i kioskach.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska