Dość długo nic ciekawego się nie działo. Wreszcie w 32 min Michał Stachera wdarł się w pole karne przy linii bocznej, podał do Michała Wiśniewskiego, który strzelał, piłka odbiła się pod nogi Monsuru Adisy, który wpakował piłkę pod poprzeczkę.
Dość szybko wyrównali goście – Bartłomiej Purcha posłał dośrodkowanie z prawej strony, piłka nabrała rotacji i trafiła na głowę do Arkadiusza Nowaka -Szymon Brańczyk w porę nie zareagował i piłka wtoczyła się do siatki.
W 74 min Moustafa Hamed wbiegł w pole karne, gdzie został nieprzepisowo powstrzymany przez Patryka Kołodzieja i sędzia zarządził rzut karny. Marcin Michota pewnie strzelił z 11 m i było 1:2. W doliczonym czasie gry strzelał Krystian Bociek, ale Maciej Styrczula poradził sobie. Z kolei potem Niedziałkowski zmarnował sytuację sam na sam z bramkarzem i goście wygrali jedną bramką.
Wiślanie Skawina – Podhale Nowy Targ 1:2 (1:1)
Bramki: 1:0 Adisa 32, 1:1 Nowak 37, 1:2 Michota 75 karny
Wiślanie: Brańczyk – Morawski (58 Krasuski), Kołodziej, Bociek – Stachera, Gądek, Dynarek (77 Ożóg), Wiśniewski, Bąk (58 Cholewa) – Radwanek, Adisa.
Podhale: Styrczula – Mirosznyk, Michota, Kozarzewski – Purcha (90+2 Duda), Seweryn (90+4 Ustupski), Vaclavik, Nowak, Rubiś (58 Salak) - Kurzeja (58 Niedziałkowski), Giel (58 Hamed).
Sędziował: Mariusz Goriwoda (Gliwice). Żółte kartki: Kołodziej, Adisa – Nowak, Kozarzewski, Vaclavik, Styrczula, Kuźma. Widzów: 100.
