Beza Pavlova - chrupiąca na zewnątrz, delikatna w środku, udekorowana bitą śmietaną i sezonowymi owocami – niebo w gębie! Deser ten powstał na cześć rosyjskiej primabaleriny Anny Pawłowej.
Składniki na bezę
- 5 białek
- 250 g cukru drobnego (na jedno białko 50 g cukru)
- 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
Dodatkowo
- śmietana kremówka
- łyżka cukru pudru
- dowolne owoce
Wykonanie
Białka i cukier umieszczamy w rondelku i na średnim ogniu ogrzewamy do temperatury 55 stopni, cały czas mieszając, żeby cukier się rozpuścił. Sprawdzimy to, wsadzając palce do rondelka i pocierając białko między palcami. Rondelek zestawiamy z ognia i studzimy.
Przestudzoną mieszankę ubijamy robotem na najwyższych obrotach. Masa ma być lśniąca i gładka. Pod koniec ubijania dodajemy przesianą łyżkę mąki ziemniaczanej. Blachę wykładamy papierem do pieczenia i na nim formujemy bezę. I teraz zaczyna się test cierpliwości – suszenie bezy. 4 godziny – 110 stopni. Wierzcie mi, warto poczekać.
Podczas pieczenia spod bezy może wypłynąć złoty strumyk, to cukier.
Na przestudzoną bezę wykładamy ubitą śmietanę i dowolne owoce. Ja użyłam śmietany 30% (pół litra), dodając do niej łyżkę cukru pudru. Nie przesadźcie ze słodkością, bo już beza jest słodka. Mała rada – nie ubijajcie białek w miskach plastikowych. Na plastiku osadza się tłuszcz i utrudnia ubijanie i bardzo łatwo można zepsuć śmietanę.
