Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dewastacja Twierdzy Kraków. Będą surowe konsekwencje? [ZDJĘCIA] 22.11

Bartosz Dybała
Bartosz Dybała
Małgorzata Mrowiec
Małgorzata Mrowiec
- Na naszych oczach powstaje dzieło : „Upadek Twierdzy” - tak z gorzką ironią podsumował jeden z miłośników fortyfikacji to, co dzieje się z elementem Twierdzy Kraków na terenie Węgrzc. Mieszkańcy i społecznicy alarmują o trwającej tam dewastacji.

WIDEO: Krótki wywiad

Bateria artyleryjska (fortyfikacja ziemna dla armat) w Węgrzcach (gm. Zielonki) to element wpisanej do rejestru zabytków grupy fortowej „Węgrzce” Twierdzy Kraków. Zamieniła się ostatnio w plac budowy domów jednorodzinnych z garażem podziemnym. Ruszyła wycinka drzew, w teren wjechały koparki i wywrotki. Zaniepokojeni obserwatorzy prac wszczęli alarm.

Wojewódzka konserwator zabytków nakazała wstrzymanie prac. Okazuje się bowiem, że wycinka miała być ograniczona do minimum, a przybrała maksymalne rozmiary, wbrew wydanej decyzji.

Tak ma wyglądać fort Borek po rewitalizacji

Forty Twierdzy Kraków. Nowe przetargi: poszukiwany wykonawca i najemcy

Domy w fosie

Pojechaliśmy na miejsce. Teren baterii otoczony jest wałem. Widać na nim ślady gąsienic, ziemia została rozjeżdżona przez ciężki sprzęt. - Na wale, wpisanym do rejestru zabytków, rosły drzewa, część z nich została wycięta - mówi Dariusz Krzyształowski, prezes Małopolskiego Stowarzyszenia Miłośników Historii „Rawelin”. Na rogu ulic Stary Trakt i Fortecznej znajduje się zespół obiektów fortecznych, które pokryte są bohomazami. Nie wyglądają na uszkodzone, pełno jednak w nich śmieci, są ewidentnie zaniedbane.

Wał ciągnię się dalej, wzdłuż ulicy Fortecznej. - Jak widać, został uszkodzony. Znajduje się w nim wyrwa - pokazuje nam prezes stowarzyszenia.

Sam teren baterii został rozjeżdżony przez ciężki sprzęt, jest tam również pełno gałęzi i pni po wyciętych drzewach, a także śmieci. Wycinka poważnie zaniepokoiła mieszkańców i społeczników. Alarmowali, że może być prowadzona bez stosownego pozwolenia.

Wczoraj na miejscu spotkaliśmy trzech mężczyzn, którzy pracowali przy wywózce pociętych na kawałki drzew, ładowanych na wywrotkę.

Starostwo daje zgodę

Bateria B1 Węgrzce powstała w latach 1902-03. To dzieło ziemne z trzema schronami pogotowia o kamienno-ceglanej konstrukcji ścian i stalobetonowych stropach. Przed wałem artyleryjskim znajduje się fosa.

- To właśnie na jej terenie mają powstać domy jednorodzinne - dodaje Krzyształowski. Będzie to zabudowa szeregowa: 21 budynków, każdy - zgodnie z projektem - wysoki na siedem metrów. Znajdzie się w nich łącznie 39 mieszkań, których lokatorzy będą parkować swoje samochody w podziemnym garażu.

Dla planowanej zabudowy w fosie baterii artyleryjskiej w 2017 r. została wydana decyzja o warunkach zabudowy, uzgadniana jeszcze przez poprzedniego wojewódzkiego konserwatora. Z obecną konserwator uzgadniano z kolei już pozwolenie na budowę (wydało je Starostwo Powiatowe w Krakowie) dla tej inwestycji, zaprojektowanej zgodnie z otrzymanymi wcześniej warunkami zabudowy. Projekt przewiduje - oprócz nowej zabudowy w fosie i jako rekompensatę za tę inwestycję - rekonstrukcję baterii B1 kompleksu fortecznego wraz z odtworzeniem zieleni na niej.

Kraków. Cenny obiekt Twierdzy Kraków może zostać w końcu zag...

- Po wykonanej fachowej inwentaryzacji zieleni miały zostać zachowane prawie wszystkie drzewa. To mozolnie projektowane przedsięwzięcie, pilnowaliśmy każdego drzewa. Jestem przerażony tym, co robi inwestor i wykonawca - komentuje teraz współautor projektu architekt Kazimierz Łatak.

Również autor projektu dla zieleni, dr Wojciech Bobek podkreśla: - Miało być zachowanych możliwie najwięcej i najcenniejszych drzew. A zostały wycięte niemal wszystkie. Pełna nonszalancja - mówi rozgoryczony.

Interwencja konserwatora

Z odpowiedzialnymi za inwestycję w środę skontaktowała się i kazała wstrzymać wszelkie prace - zarówno budowlane i związane z usuwaniem zieleni - małopolska konserwator zabytków. Inwestor dostał nakaz usunięcia z terenu sprzętu, ludzi oraz zabezpieczenia placu budowy. W tej sprawie trafi do niego jeszcze oficjalne pismo.

Konserwator zareagowała natychmiast po kontroli, jaką trzy dni temu przeprowadzili na miejscu inspektorzy jej urzędu. Wcześniej, po zgłoszeniach mieszkańców, przewertowano dokumenty i sprawdzono, że było pozwolenie na wycinkę części drzew (ponad 50), jednak pod topór poszło ich więcej - stare i cenne okazy, które miały bezwzględnie zostać zachowane.

Najsurowsze konsekwencje

- Kontrola na miejscu dotyczyła zieleni. Dostałam po niej informację, że doszło do totalnej dewastacji. Wycięto drzewa, które były elementem fortecznego założenia, a więc elementem zabytku. Co więcej, okazało się, że przez koparki, ciężki sprzęt zostały rozjeżdżone konstrukcje ziemne zabytku - przekazała nam wojewódzka konserwator Monika Bogdanowska.

Spytaliśmy o potencjalne kary. Wojewódzka konserwator nie informuje o kwotach, natomiast kwituje: - Musimy wyciągnąć najsurowsze konsekwencje.

Inwestorem i wykonawcą przedsięwzięcia jest krakowska firma DES. Poprosiliśmy ją o komentarz do całej sytuacji, czekamy na odpowiedź.

- Będę niezwykle ostrożna w przypadku jakichkolwiek inwestycji na terenach fortecznych. Jak widać za nimi idą dewastacje, które inwestorzy wkalkulowują w całe przedsięwzięcie - zapowiada z kolei Monika Bogdanowska.

Tak wygląda dziś teren w rejonie ul. Wybickiego, gdzie w zeszłym roku zostały zrównane z ziemią relikty fortu „Prądnik Biały”

Kraków. Deweloper będzie musiał odbudować zburzony fort

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska