https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Diana Krall w Krakowie: pierwsza dama jazzu oczarowała publiczność [ZDJĘCIA]

Paweł Gzyl
Pierwsza dama jazzu Diana Krall oczarowała krakowską publiczność swoim niezwykłym głosem podczas piątkowego koncertu w Tauron Arenie.

Diana Krall to jedna z najpopularniejszych piosenkarek jazzowych naszych czasów.

Choć muzyczni puryści zarzucają jej nazbyt otwarty flirt z popem, fani wiedzą swoje i chętnie kupują jej płyty. Nic więc dziwnego, że wielkim powodzeniem cieszą się również koncerty kanadyjskiej wokalistki.

28 czerwca Krall po raz pierwszy odwiedziła Kraków i zaśpiewała w Tauron Arenie. Fani jazzu (i klasycznego popu) usłyszeli zarówno nowe piosenki gwiazdy, jak i jej najpopularniejsze utwory, w tym wiele rozrywkowych standardów. Piosenkarce towarzyszył zespół znakomitych instrumentalistów - w tym zdobywca nagrody Grammy - Joe Levano.

Stąd chyba nikt nie wyszedł w piątkowy wieczór z Tauron Areny rozczarowany.

WIDEO: Dzieci mówią jak jest. Po co idzie się do pracy?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kultura i rozrywka

Komentarze 9

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gosc
Diana Krall, to jedna z najwybitniejszych, bylem kilka razy na jej koncercie. W Stuttgarcie dala pokaz klasy.
G
Gość
2019-06-28T23:49:03 02:00, J:

Ja wyszłam rozczarowana i moi znajomi też. Koncert fajny na 45 minut, potem nuda. Nie każdy dotrwal do konca

2019-06-29T17:02:16 02:00, Piotr:

Jestem mocno rozczarowany. Wyszedłem w trakcie bisu. Nowe utwory nie zachwyciły a starsze śpiewane bez energii. Zespół towarzyszący w miarę ok, ale bez cudöw. Odniosłem wrażenie, że Diana słabo im płaci. Przyszli, odwalili dniöwkę i poszli. Diana podobnie. Żarcik o wódce uważam za niestosowny. Chyba gwiazda nie zna swojej publiczności.

To gratuluję, że Pan doczekał bisu. Ja uciekam tuż przed busami, szczęśliwa, że wreszcie koniec. :) koncert w większości nudny

P
Piotr
2019-06-28T23:49:03 02:00, J:

Ja wyszłam rozczarowana i moi znajomi też. Koncert fajny na 45 minut, potem nuda. Nie każdy dotrwal do konca

Jestem mocno rozczarowany. Wyszedłem w trakcie bisu. Nowe utwory nie zachwyciły a starsze śpiewane bez energii. Zespół towarzyszący w miarę ok, ale bez cudöw. Odniosłem wrażenie, że Diana słabo im płaci. Przyszli, odwalili dniöwkę i poszli. Diana podobnie. Żarcik o wódce uważam za niestosowny. Chyba gwiazda nie zna swojej publiczności.

K
K
Osoba pisząca artykuł wychodziła chyba jakim innym wejściem - widać i słychać było sporo rozczarowanych osób.
Z
Zenon Ksenon
Przez początkowe 30 minut starała się przetrwać i "dowieźć do końca". Ratowali ją tylko świetni muzycy - dla mnie gwiazdą był basista -> to był jego koncert.

Dopiero końcowe 2 utwory 3 utwory na bis to dopiero był poziom do porównywalny do płyt. A przecież na koncert nie przychodzimy po to aby posłuchać płyty i obejrzeć film na dużym ekranie.
K
Kot w butach
2019-06-29T01:03:59 02:00, Kiedyś fan:

Mało ognia w Krall, osiadła na laurach,monotonia a pianistką dobrą jest, męża ma też nudziarza czyli duet nudziarzy,ha

bo Diana była lekko przeziębiona, ale i tak było wspaniale, jak ktoś lubi jazz oczywiście, bo jeśli się na popową stronę nastawił to pewnie wyszedł rozczarowany

K
Kiedyś fan
Mało ognia w Krall, osiadła na laurach,monotonia a pianistką dobrą jest, męża ma też nudziarza czyli duet nudziarzy,ha
G
Gość
2019-06-28T23:49:03 02:00, J:

Ja wyszłam rozczarowana i moi znajomi też. Koncert fajny na 45 minut, potem nuda. Nie każdy dotrwal do konca

Nie dla psa kiełbasa.

J
J
Ja wyszłam rozczarowana i moi znajomi też. Koncert fajny na 45 minut, potem nuda. Nie każdy dotrwal do konca
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska