Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dla bezpieczeństwa dzieci złamał prawo. Co teraz?

Magdalena Balicka
Uczniów z Myślachowic nie obchodzą kulisy budowy muru. Ważne, że jest bezpieczniej
Uczniów z Myślachowic nie obchodzą kulisy budowy muru. Ważne, że jest bezpieczniej Magdalena Balicka
Grupa opozycyjnych radnych z Trzebini liczy, że znalazła haka na szefa swej gminy Stanisława Szczurka. Złożyła do chrzanowskiej prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez burmistrza. Oskarża go, że za publiczne pieniądze, bez wiedzy radnych i bez pozwolenia na budowę postawił na prywatnej działce swych przyjaciół, pełnomocnika burmistrza Pawła Rejdycha i jego żony, szefowej wydziału sportu w trzebińskim magistracie, mur oporowy, który graniczy z boiskiem przy szkole w Myślachowicach.

Grupa opozycyjnych radnych z Trzebini liczy, że znalazła haka na szefa swej gminy Stanisława Szczurka. Złożyła

- O inwestycji nie powiadomił radnych ani na sesji, ani w swoim sprawozdaniu. Natomiast pieniądze wydał z budżetu wydziału sportu i turystyki, którym zarządza pani Rejdych, i na której działce stanął mur, a nie z wydziału inwestycji, jak powinien - oburza się trzebiński radny Anatol Okoczuk, który wraz z Alicją Antoń i Haliną Henc powiadomił o zajściu prokuraturę.

Na mur wydano 23 tysiące złotych a teraz trzeba wyciągnąć 125 tysięcy złotych na legalizację samowoli budowlanej albo go zburzyć.

- Już raz mieszkańcy zapłacili za błędy burmistrza 50 tysięcy złotych, gdy otworzył w gminie orlik bez zgody inspektora nadzoru budowlanego. Teraz znów zafundował nam wydatki - denerwuje się radny Okoczuk. Podkreśla, że mur zbudowano jesienią ubiegłego roku, a sprawa ujrzała światło dzienne dopiero kilka tygodni temu. Burmistrz miał więc czas na załatwienie formalności.

Tymczasem burmistrz Stanisław Szczurek tłumaczy, że budowa muru oporowego była koniecznością i wykonał ją przed uzyskaniem pozwoleń, by nie doszło do nieszczęścia.

- Skarpa, na której stanął mur, sypała się z każdym dniem i zagrażała życiu dzieci i młodzieży, które bawią się na boisku szkolnym graniczącym z posiadłością Rejdychów - tłumaczy Stanisław Szczurek. Zaznacza, że wszystkie formalności zawiązane z pozwoleniem na budowę zaczął załatwiać. Twierdzi, że ma na to dokumenty.

- Opozycja oskarża mnie, że zbudowałem mur, by podnieść wartość działki mojego pełnomocnika. To bzdura. Państwo Rejdychowie zamierzają oddać gminie za darmo część swojej ziemi, na której stanął mur - zaznacza burmistrz Szczurek. Podkreśla, że nie mógł czekać z zabezpieczeniem skarpy do czasu załatwienia formalności z przekazaniem ziemi, bo ta zaczęła się niebezpiecznie osuwać. - Gdyby doszło do tragedii i stała się krzywda któremuś dziecku, to wtedy czułbym się winny - zaznacza szef trzebińskiej gminy.

Z budowy muru cieszy się dyrektor Szkoły Podstawowej w Myślachowicach.
- Nie obchodzą mnie kulisy budowy tego muru. Najważniejsze, że dzieci mogą w końcu bezpiecznie grać w piłkę na boisku - przekonuje Jolanta Muskała, dyrektor szkoły.

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Zbuntowany jezuita. Przed Natankiem był ksiądz Kiersztyn

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska