https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dlaczego robimy mniej testów na koronawirusa? To tajny plan rządu, żeby sztucznie zaniżyć liczbę zakażeń?

Marcin Rybak
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Łukasz Gdak
Czy rząd sztucznie zaniża liczbę testów na koronawirusa po to żeby chwalić się niższą liczbą zakażonych? "Nie ma żadnego makiawelicznego planu" – zapewniał w piątek (13 listopada) rano w Radiu Zet główny doradca premiera prof. Andrzej Horban. Tłumaczył, że na testy wysyłane są wyłącznie osoby z objawami zakażenia. Stąd mniejsza liczba testów to dobra informacja, bo oznacza, że mamy mniej zakażonych.

W ostatnich dniach wyraźnie spadła dobowa liczba nowych zakażeń, w stosunku do tego co było jeszcze w ubiegłym tygodniu (w dniach 5-7 listopada notowaliśmy wyniki przekraczające 27 tysięcy). Również na przełomie października i listopada mieliśmy rekordowe liczby testów. Najwyższe w piątek 30 listopada – przeszło 78 tysięcy testów i 6 listopada - niespełna 83 tysiące testów. Od kilku dni liczba testów nie dochodzi do 60 tysięcy.

To paradoksalnie pocieszające, bo przyjęliśmy taką zasadę, że testujemy ludzi objawowych – mówił w piątek (13 listopada) rano w Radiu Zet prof. Andrzej Horban.

Tłumacząc przy okazji, dlaczego tak duży jest procent pozytywnych wyników (czyli stwierdzonego zakażenia) w stosunku do liczby wykonywanych testów. Czasem sięga on nawet 50 procent. Jest tak dlatego, że na testy kierują lekarze pierwszego kontaktu i wyłącznie osoby, które zdradzają jakiekolwiek objawy.

Taką strategię wprowadzono przeszło miesiąc temu. Wcześniej testowano wszystkich, którzy mieli kontakt z osobami zakażonymi. Były też badania przesiewowe w firmach i instytucjach. Dziś jest inaczej.

Gwałtowny wzrost liczby zakażeń zaczął się w pierwszych dniach października. Wtedy wykonywano nie więcej niż 30 tysięcy testów dziennie. Ale zaraz potem liczba testów zaczęła rosnąć, a wraz z nią - liczba zakażonych. 3 października mieliśmy 30 515 testów, a już cztery dni później ponad 44 tysiące.

Trzeba też pamiętać, że na wyniki testów czeka się nawet kilka dni. Więc nie ma żadnego związku pomiędzy liczbą testów wykonanych w ciągu doby, a liczbą nowych zakażonych ujawnioną tego samego dnia. Liczba testów zapowiada raczej to, co może się wydarzyć za kilka dni.

Warto pamiętać też o tym, na co zwracają uwagę specjaliści: mniej istotna jest liczba zakażonych, bardziej to, ilu z nich trafia do szpitali i pod respirator. Koronawirus jest groźny głównie dlatego, że bardzo wielu zakażonych potrzebuje opieki lekarskiej, a spośród nich wielu musi korzystać z respiratora.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Uroczystości w Gnieźnie. Hołd dla pierwszych królów Polski

Komentarze 27

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
14 listopada, 12:50, Kogo:

Jarek teraz knuje jak pozbyć się komendanta, bo ten kobiet nie chac lać jak zomo.

14 listopada, 16:58, Gość:

jeśli jest lewakiem to powinien być w milicji a nie w policji

15 listopada, 0:57, Gość:

Twoje sny czy urojenia? A może skoro piszesz z 7a to nie widziałeś ZOMO? Ja pamiętam jak dzieci przez ulicę ZOMO przeprowadzało... Robiło zakupy staruszkom...

Łzy cisną się do oczu za tamtymi zdrowymi czasami...

G
Gość
14 listopada, 13:26, Gość:

To oznacza, że ludzie nie chodzą do lekarzy! Nie ujawniają się, by nie siedzieć na kwarantannie.

Nieprawda, problem jest głębszy. Podczas tele porady wirus siedzi cicho a objawy mogą dotyczyć każdej możliwej sraczki, którą nasza medycyna leczy przez wizytę w aptece. Tylko namolny klient dostaje skierowanie, a to są dwa scenariusze:

- rzęzi do słuchawki, a doktór nie wie czy jest nagrywany,

- robi doktorowi awanturę i wbija się do przychodni.

A
Adam Szwed

Wreszcie rząd poszedł po rozum do głowy. Byle tylko stopniowo zaczęli znosić restrykcje.

G
Gość
14 listopada, 12:50, Kogo:

Jarek teraz knuje jak pozbyć się komendanta, bo ten kobiet nie chac lać jak zomo.

14 listopada, 16:58, Gość:

jeśli jest lewakiem to powinien być w milicji a nie w policji

Twoje sny czy urojenia? A może skoro piszesz z 7a to nie widziałeś ZOMO? Ja pamiętam jak dzieci przez ulicę ZOMO przeprowadzało... Robiło zakupy staruszkom...

G
Gość
14 listopada, 23:29, Pytajnik:

Mam pytanie, czy za skierowanych na wymazy płaci lekarz POZ, Jeśli tak, to wszystko jasne, oszczędza na pacjentach

Nie wiem, ale za wszystkie inne badania płaci POZ. Lepiej pacjenta wysłać do specjalisty bez diagnostyki...

G
Gość

I tak te testy to glupota, ale dobra.

A pan redaktor jak zawsze spiski na tapecie :)

P
Pytajnik

Mam pytanie, czy za skierowanych na wymazy płaci lekarz POZ, Jeśli tak, to wszystko jasne, oszczędza na pacjentach

P
Pewnik

Stara dewiza. Masz wysoką temperaturę? Zbij termometr. Z tej zasady korzysta rząd. Mniej wymazów, mniej koronawirusów. Tak daleko Matouszku nie zajedziesz.

M
Marcin

Dla mnie to niech sobie zaniżają mi to nie przeszkadza. Niech zniosą te głupie restrykcje

M
Marcin
14 listopada, 16:25, Gość:

25 tysięcy dziennie według testów = 250 tysiecy na prawdę. 4 dni to daje 1 mln ludzi chorych. Po 40 dniach mamy 10 mln zakazonych. Po 120 dniach cala populacja kraju zarazona. 4 miesiące. Dziękuję

To by była dobra wiadomość. 70% zakażonych i będziemy mieli odporność stadna

G
Gość
14 listopada, 11:15, Gość:

Mogą sobie zaniżać liczbę testów, nawet mogą w ogóle przestać testować. Bo o rzeczywistej skali pandemii świadczy rosnąca liczba zmarłych. Tego nie da się zakłamać manipulacjami statystycznymi. Chyba, że położy się szlaban przed jakąkolwiek informacją.

Rybak udaje idiotę.

Każdy rozumie że im mniej testów tym mniej wyłapanych zakażeń i tym szybsza zakażalność przez co statystyki rosną, bo chorzy pacjenci szturmują lekarzy rodzinnych.

Zatem albo Rybak jest durniem albo nas ma za durniów.

Procent umierających jest zbliżony dopóki nie zabranie respiratorów.

Procent wymagających hospitalizacji tez wynosi około 20% zarażonych.

Brak robienia testów żadnych z tych proporcji nie zmienia, a wirus robi swoje

Rybak chyba chcial wzorem kundla ukąsić Morawieckiego ale tylko klapnął zębami.

G
Gość
14 listopada, 12:50, Kogo:

Jarek teraz knuje jak pozbyć się komendanta, bo ten kobiet nie chac lać jak zomo.

jeśli jest lewakiem to powinien być w milicji a nie w policji

G
Gość

Ale Rybak znów odyjebbał tytuł i teksk.

Płacą za coś takiego?

G
Gość

25 tysięcy dziennie według testów = 250 tysiecy na prawdę. 4 dni to daje 1 mln ludzi chorych. Po 40 dniach mamy 10 mln zakazonych. Po 120 dniach cala populacja kraju zarazona. 4 miesiące. Dziękuję

G
Gość

We Wrocławiu nie na testów od czwartku brak odczynników na Borowskiej w usk

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska