W drugim dniu turnieju krakowianki zmierzyły się z drużyną znaną im doskonale z poprzednich sezonów w Eurolidze – słowackim zespołem Good Angels z Koszyc. Łatwo nie było, ale wiślaczki sięgnęły po drugą z rzędu towarzyską wygraną.
Od początku meczu dobrą skutecznością z gry popisywała się środkowa Wisły Ewelina Kobryn. To głównie jej punkty pozwoliły gospodyniom wygrać pierwszą kwartę 20:15. Widać było natomiast, że nieco zmęczona po piątkowym spotkaniu z gdyniankami była Chilijka Ziomara Morrison. W sobotę często myliła się przy rzutach, nie notowała też aż tylu zbiórek, co dzień wcześniej.
Również Belgijka Hind Ben Abelkader nie prezentowała już tej swobody w rozegraniu, co w pierwszym meczu turnieju, co przekładało się na mniejszą liczbę asyst z jej strony. W efekcie w drugiej kwarcie wiślaczki nie zwiększyły już swojego prowadzenia, schodząc do szatni z wypracowaną wcześniej przewagą 5 oczek.
Po przerwie gospodynie nie dały rywalkom złapać wiatru w żagle. Ważną rolę w tym spotkaniu odegrała nowa rumuńska skrzydłowa „Białej Gwiazdy” Claudia Pop, która nie tylko punktowała z rzutów wolnych, ale też walczyła na tablicach. Do double-double zabrakło jej jednej zbiórki.
Po dwóch dniach Międzynarodowego Turnieju Koszykówki Kobiet gospodynie mają więc na koncie dwa zwycięstwa. W niedzielę, na zakończenie, zmierzą się z ekipą DSK Nymburg.
Wcześniej, w pierwszym sobotnim spotkaniu, czeska ekipa z Nymburka pokonała Basket 90 Gdynia 58:55.
Wisła Can-Pack Kraków – Good Angels Koszyce 66:60
(20:15, 15:15, 18:13, 13:17)
Wisła: Kobryn 18, Pop 14, Ben Abdelkader 10 (2x3), Morrison 7, Ziętara 5, Misiuk 5, Szott-Hejmej 5, Ygueravide 2.
Good Angels: Oblak 14 (2x3), Stehlikova 14 (2x3), Jurcenkova 10, Kupcikova 8, Balintova 5, Baburova 4, Żirkowa 3, Blanarova 1, Bilikova 0, Janoscikova 1.