FLESZ - To będą wakacje inne niż wszystkie

Sanatorium Dom Zdrojowy w Żegiestowie ma 11 500 m2 i był jednym z największych i najpiękniejszych budynków tego typu, który powstał w latach międzywojnia w Polsce. Wybudowano go w latach 1925-1929 według projektu i częściowo przez firmę sławnego architekta prof. Adolfa Szyszko-Bohusza.
Obiekt przez lata tętnił życiem, a Żegiestów był popularną miejscowością uzdrowiskową. Jednak zamknięcie Domu Zdrojowego na początku lat 90. spowodowało niemal całkowitą upadłość turystyki w malowniczo położnej miejscowości jaką jest Żegiestów.
Cały Żegiestów Cechinich [ZDJĘCIA, WIZUALIZACJE]
Jeszcze do niedawna budynek stał pusty i był chętnie fotografowany przez osoby, które lubią odwiedzać opuszczone miejsca. Powybijane szyby, pozostałości wyposażenia, poobdzierane ściany, ubytki w podłodze. Widok przez niektórych porównywany do tych, które można oglądać na fotografiach opuszczonych obiektów w Czarnobylu.
Jest jednak nadzieja, że Sanatorium Dom Zdrojowy odzyska dawny blask i znów będzie przyciągać turystów. W 2015 r. bracia Józef i Stanisław Cechini, przedsiębiorcy z branży budowlanej i deweloperskiej oraz producenci wody mineralnej kupili ten budynek. Wcześniej stali się właścicielami jeszcze kilku innych, które sukcesywnie remontowali.
Bracia Cechini przygotowali także koncepcję zagospodarowania dla całego uzdrowiska, w którym mogłoby znaleźć pracę nawet tysiąc osób. Powoli i sukcesywnie modernizują pensjonaty. Pięć lat temu zabezpieczyli przed ruiną Dom Zdrojowy, a od jakiegoś czasu na terenie obiektu widać żurawie i pracowników. Według koncepcji Cechinich budynek ten ma być sercem uzdrowiska, gdzie oprócz sanatoriów i miejsc noclegowych dla turystów, funkcjonować mają także domy spokojnej starości.
Trochę historii
Sanatorium kosztowała 1,2 mln zł. Obiekt przez jednych uznawany był za architektoniczną perełkę. Inni uważali, że jest ciężki, bez wyrazu i po prostu brzydki. Jak się jednak okazało po pewnym czasie użytkowania, miał on też wiele wad. Budynek przylega bokami do murów oporowych, a jedyne stworzone przejście w formie tunelu jest wąskie. Płaski dach, izolowany jedynie lepikiem podczas zimy przeciekał. Problemem było też usuwanie z niego śniegu. Kuracjusze narzekali na za male balkony i brak windy.
Niemal natychmiast po uruchomieniu Domu Zdrojowego Spółka Żegiestów Zdrój zaczęła borykać się z problemami finansowymi. Nowy obiekt przynosił nieduży zysk i ściągał do siebie kuracjuszy, którzy wcześniej korzystali z innych obiektów spółki. Po jego 10 latach istnienia z sześciu starych budynków sanatoryjnych został tylko jeden. Potem nastała II wojna światowa.
Dom Zdrojowy zajęli okupanci niemieccy. Na pierwszym piętrze stworzyli biura i magazyny, na pozostałych mieszkania dla urzędników. Łazienki na pierwszym piętrze zamienili na dwie wielkie łaźnie natryskowe. Stworzyli garaże, magazyny, stajnie, areszt i wartownie. Muszla koncertowa i kiosk handlowy zmienili na stolarnię. Wybudowali kolejną stajnię, rzeźnię i wędzarnię.
Po wojnie Żegiestów był zrujnowany, tak samo jak Dom Zdrojowy. Uzdrowisko uratowało upaństwowienie zakładu w 1947 r. Wyremontowano dzieło Adolfa Szyszko-Bohusza. Obiekt zaczął działać już w 1950 r. W kolejnych latach dokonano rozbudowy i kolejnych remontów. Wówczas otrzymał drewnianą osłonę z napisem „Sanatorium Dom Zdrojowy”.
- Epidemia: Raport minuta po minucie. 23 242 nowe zakażenia. Zmarły 403 osoby
- Nowy Sącz na czarno-białych archiwalnych zdjęciach
- To znani sądeczanie z pierwszych stron gazet. Oni na co dzień goszczą w mediach
- Kiła, gruźlica, ospa… Na co chorowali mieszkańcy w 2019 roku
- Oto sądeczanie na fotografiach z dzieciństwa. Poznalibyście ich? [ZDJĘCIA]
- Zamawiaj do domu. Oto lista restauracji, które dowożą jedzenie w Nowym Sączu