Donice na Karmelickiej służą za śmietniki. Miesiąc temu zapowiadano nasadzenia, które nie pojawiły się do dziś

W ubiegłym miesiącu informowaliśmy o tym, że na ulicy Karmelickiej, obok przystanku Batorego, znajdują się przy ławkach donice, które miały zdobić miasto zielenią.

Wtedy też na pytanie, jakie działania planuje podjąć miasto w celu zapobiegania tego typu sytuacjom, oraz o to kiedy w donicach pojawi się zieleń i jaki jest powód jej dotychczasowego braku, urzędnicy zapewniali, że: "w najbliższych dniach w tych donicach zostaną zasadzone rośliny. Śmieci, które dotychczas tam trafiały, były na bieżąco usuwane i tak też będzie do czasu pojawienia się roślin".

Okazuje się, że po ponad miesiącu rośliny nadal nie zostały zasadzone, a w donicach pojawiły się... worki na śmieci. Teraz miasto tłumaczy, że obsadzenie donic przekazane zostało do realizacji przez ZZM.

- W tym momencie opracowane są projekty nasadzeń oraz wybrana została najkorzystniejsza oferta. W trakcie procedowania jest zlecenie z terminem wykonania do 7 grudnia 2022 r. Mając na względzie sytuację tutejsza jednostka zwróci się do wykonawcy o obsadzenie donic na ul. Karmelickiej w pierwszej kolejności - informuje Kamil Popiela z biura prasowego magistratu.

Popiela wyjaśnia także, że posadowienie ławek z donicami to działanie realizowane w ramach Budżetu Obywatelskiego Miasta Krakowa przez ZTP. Koszt realizacji czterech przystanków wzdłuż Karmelickiej to 11,8 tys. zł brutto, z czego koszt jednej ławki to 2,9 tys. zł.

Maciej Pujanek, z Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania zaznacza, że kosze na Karmelickiej według harmonogramu opróżniane są 3 razy dziennie i zapowiada, że z taką też częstotliwością kontrolowana będzie czystość przedmiotowych donic przy ławkach i w miarę potrzeb odpady będą zbierane.

Czy opłaca się jeździć elektrykiem?