Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dramatyczne wyznanie burmistrza Wadowic. Znów walczy z nowotworem?

Bogumił Storch
Bogumił Storch
To zdjęcie, kliniki onkologicznej w Warszawei, zamieścił burmistrz pod swoim wpisem
To zdjęcie, kliniki onkologicznej w Warszawei, zamieścił burmistrz pod swoim wpisem Facebook/Bartosz Kaliński
"Przez najbliższych kilka tygodni będę musiał skupić się na swoim zdrowiu" - napisał w poniedziałek rano na Facebooku burmistrz Wadowic Bartosz Kaliński i zamieścił ... zdjęcie kliniki onkologicznej, w której przechodzi właśnie radioterapię. Kilka lat temu Bartosz Kaliński, jeszcze jako starosta wadowicki, wygrał walkę z nowotworem w kolanie.

Burmistrz Wadowic, 36 - Bartosz Kaliński, w poniedziałek rano zamieścił na Facebooku wpis o takiej treści:

Moi kochani. W najbliższych tygodniach pewnie zauważycie moją nieobecność w mieście. Stare problemy sprzed lat, które zamknąłem w szafie niepamięci, z nadzieją że na zawsze mam je już za sobą jednak powróciły. Przez najbliższych kilka tygodni będę musiał skupić się na swoim zdrowiu. Wszystkim tym, którzy trzymają kciuki i wspierają DZIĘKUJĘ. Za kilka tygodni wracam i pracujemy dalej #DlaWadowic. Pozdrowienia z Warszawy, bądźcie spokojni

Internauci zareagowali słowami wsparcia:

"Szybkiego powrotu do zdrowia", " Proszę się trzymać!" - piszą w komentarzach.

Burmistrz Wadowic nie ma zastępcy. Wiadomo już, że w tym czasie większość obowiązków włodarza miasta przejmie Bartłomiej Tkacz, powołany na początku maja na stanowisko dyrektora kancelarii burmistrza Wadowic. Częśc obowiązków przejmą też: sekretarz UM Marek Brzeźniak i kierownik wydziału promocji UM, Małgorzata Targosz - Storch.

Bartosz Kaliński zmagał się z nowotworem już w 2015 i 2016 roku, gdy był starostą wadowickim. Wtedy w bardzo krótkim czasie stracił sporo na wadze, był osłabiony.

Wiosną 2016r., w rozmowie "Gazetą Krakowską", przyznał, że w jego kolanie podczas rutynowego badania lekarze zdiagnozowali nowotwór. Przeszedł wówczas chemioterapię oraz udany zabieg operacyjny.
"Borykam się od pół roku z chorobą nowotworową. W tej chwili sytuacja jest już opanowana, a moje życie nie jest zagrożone. Czuje się już lepiej. Do tej pory ani jednego dnia podczas pracy w starostwie nie spędziłem na zwolnieniu lekarskim i chciałbym, żeby było tak nadal. Walka z chorobą dała mi wręcz większą siłę do pracy" - mówił nam wtedy.

Bartosz Kaliński walczy z rakiem

Stan zdrowia to prywatna sprawa każdego samorządowca. Dlaczego zdecydował się o tym publicznie powiedzieć?
"Nie chcę już, żeby było to tajemnicą. Zdecydowałem się o tym powiedzieć, bo różne informacje słyszałem na swój temat, niekoniecznie prawdziwe. Często było to plotki i przeinaczenia. Dlatego postanowiłem rozwiać wszelkie wątpliwości, by uciąć raz na zawsze wszystkie spekulacje na temat mojego stanu zdrowia. Będę pracował nadal pełen werwy i dla dobra powiatu" wyjaśniał wtedy.

Teraz, najwyraźniej, postanowił postąpić podobnie.

Jeszcze w czasie kampanii wyborczej przed wyborami samorządowymi w 2018 r., oponenci Bartosza Kalińskiego sugerowali, że ma problemy ze zdrowiem i dlatego nie powinien zostać burmistrzem.

WIDEO: W Krakowie urodziły się sześcioraczki. To pierwszy taki przypadek w Polsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska