Dariusz Dudka w tym sezonie dotychczas był podstawowym zawodnikiem, który rozpoczynał mecze w pierwszym składzie. W spotkaniu z Pogonią Szczecin trener Franciszek Smuda postanowił posadzić go na ławce. Dudka na boisko wszedł w drugiej połowie.
Autor: Piotr Tymczak
- Taka była decyzja trenera i się z nią zgadzam. Postanowił, że postawi na Rafała Boguskiego. Chciał zagrać bardziej ofensywnie w pierwszej połowie - skomentował Dudka.
- Strzeliliśmy gola, mogliśmy wykorzystać kilka innych sytuacji. Straciliśmy też głupią bramkę. Wydaje się, że ten mecz był do wygrania. W końcówce przeważaliśmy i powinniśmy coś strzelić bo mieliśmy na to okazje - dodał piłkarz "Białej Gwiazdy".