Polacy się starzeją

Pełna nazwa grupy to Orchestral Manouvres In The Dark. Andy McCluskey i Paul Humphreys założyli ją w 1978 roku w Liverpoolu. Zafascynowani dokonaniami Krafwterk, Briana Eno i Giorgio Morodera postanowili tworzyć piosenki pop na instrumentach elektronicznych. Ich pierwszy singiel "Electricity" okazał się genialny w swej prostocie i stał się impulsem do narodzin całego nurtu muzycznego zwanego synth-popem lub electro-popem.
Jeszcze większym hitem okazał się kolejny singiel formacji - "Enola Gay", którego tytuł został zaczerpnięty od nazwy amerykańskiego bombowca, który zrzucił bombę atomową na Hiroszimę. Do dziś zespół nagrał czternaście studyjnych albumów, z których "OMD", "Organisation", "Architecture & Morality" i "Dazzle Ships" należą do klasyki synth-popu.
Jesienią zeszłego roku ukazał się nowy album duetu - “Bauhaus Staircase”. Wyrazisty, zabarwiony glamem krążek powstał przy współpracy z rockowym producentem Davidem Wattsem, wnoszącym do stylu OMD nowe elementy. Jak mówią muzycy, jest to ich najbardziej politycznie zaangażowana płyta, na której realizują swoje ambicje, by być jednocześnie jak Stockhausenem i ABBĄ. Zamiast spoczywać na laurach i odcinać kupony od nostalgii, artyści patrzą w przyszłość: zarówno w tekstach nowych piosenek, jak i odważnych elektronicznych brzmieniach.
Wpływ OMD na muzykę pop lat 80. jest nieoceniony, to oni jako jedni z pierwszych wynieśli do mainstreamu brzmienia syntezatorów i stali się jednym z najbardziej kochanych brytyjskich zespołów. Do tej pory sprzedali ponad 15 milionów albumów oraz 25 milionów singli, a pośród nich takie ponadczasowe przeboje, jak “Enola Gay”, “Maid of Orleans”, "Tesla Girls", "Locomotion" czy "Sailing On The Seven Seas".
- Gdzie są najdroższe, a gdzie najtańsze mieszkania w Krakowie? Ranking dzielnic 2024
- Najpiękniejsze pary z krakowskich studniówek! To one przyciągały wzrok
- Pistacjowe croissanty robią furorę w internecie! Gdzie można je zjeść w Krakowie?
- Zimowe wycieczki w Tatry z dziećmi. Zobaczcie łatwe i przyjemne szlaki w górach