Polska została skrzywdzona w 52 minucie. To wtedy Maciej Rybus wrzucił piłkę w pole karne, gdzie do strzału składali się Krzysztof Piątek z Arkadiuszem Milikem. Po główce tego pierwszego trafiony w rękę został autor decydującej bramki, Harry Maguire.
Wszystkie trzy ujęcia kamer potwierdziły zagranie ręką. Przewinienia nie dostrzegli jednak ani sędzia główny Björn Kuipers (Holandia), ani jeden z jego asystentów. Inna rekacja była za to wtedy, gdy przy linii końcowej Michał Helik wyciął rozpędzonego Raheema Sterlinga.
- Stuprocentowy karny dla nas - potwierdza Michał Listkiewicz w rozmowie dla WP Sportowe Fakty. - Maguire zagrał ręką celowo i należało przerwać grę. Sędzia ze swojej perspektywy nie mógł tego zauważyć, ale gdyby na stadionie była wideoweryfikacja, na pewno dostalibyśmy jedenastkę.
Za czasów Waldemara Fornalika w el. MŚ 2014 Holender nie uznał bramki Jakuba Błaszczykowskiego. Mecz zakończył się remisem 1:1:
REPREZENTACJA w GOL24
Sousa się postarzał. MEMY o meczu Polska - Andora [GALERIA] ...
