Pierwsza połowa nie wyglądała jeszcze źle w przypadku młodych krakowian. Szybko odpowiedzieli na stratę bramki. Doba dostał prostopadłe podanie od Mrozika, znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem i strzelił w dalszy róg. Także trzy minuty po stracie drugiego gola „Pasy” odpowiedziały. Tym razem doba był asystentem, zgrywając piłkę do Śmiglewskiego.
Ten ostatni w 42 min otrzymał drugą żółtą i w konsekwencji czerwona kartkę i musiał opuścić plac gry. Grając w dziesiątkę, „Pasy” sobie nie poradziły. Kolejny stracony gol ustawił dalszą część rywalizacji. W końcówce krakowianie odkryli się i zostali za to skarceni.
W przyszłym tygodniu Cracovia zagra dwa mecze u siebie – w środę zaległy mecz z Polonią Warszawa, a w sobotę z Zagłębiem Lubin.
Arka Gdynia – Cracovia 5:2 (2:2)
Bramki: 1:0 Gnabasik 10, 1:1 Doba 13, 2:1 Gnabasik 27, 2:2 Śmiglewski 30, 3:2 Sawicki 57, 4:2 Laszczyk 75, 5:2 Szymański 90+2 karmy.
Cracovia: Szyptur – Wierzbicki (80 Bałaszek), Pestka, Dziewicki, Janeczek - Zgłobik (80 Piekarz), Pleskot (60 Golus), Mrozik (80 Wrona), Bzdyl (70 Gorszkow), Doba – Śmiglewski.
