Ograniczenia w funkcjonowaniu tuchowskiego dworca to nic nowego pod Tarnowem. Wcześniej podobne wprowadzono w Gromniku, Pleśnej i Ciężkowicach-Bogoniowicach, które zwłaszcza w sezonie wakacyjnym odwiedza sporo turystów. Nigdzie nie ma WC. Zamknięto je, bo nie spełniały podstawowych wymogów sanitarnych.
- Nie myślałem, że w XXI wieku będziemy rozmawiać jeszcze o kłopotach z ubikacjami. A jednak, jak się okazuje, zwłaszcza na kolei, są to problemy nie do przeskoczenia - mówi Roman Bartuś, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Tarnowie.
Inspektorzy sanepidu, w związku ze zbliżającym się Euro 2012, w tym roku rozpoczęli wcześniej przedwakacyjne kontrole obiektów gastronomicznych i hotelowych, ale też dworców kolejowych i samych pociągów. - Sprawdzamy wszystkie składy, które wyjeżdżają z Tarnowa, ale też te, które są tutaj przejazdem - mówi.
Szansą dla małych stacji, takich jak ta w Tuchowie, byłaby ich gruntowna modernizacja, jak to się stało w Tarnowie. - Rozmowy w tej sprawie trwają już od kilku lat i nic. Szkoda, bo tuchowski dworzec jest równie stary jak tarnowski i mógłby być równie piękną wizytówką regionu - zauważa Krzysztof Jasiński, miłośnik kolei z Tuchowa.
Obecnie zatrzymuje się na nim 18 pociągów, kursujących między Tarnowem a Nowym Sączem i Krynicą. 1 czerwca przybędą jeszcze dwa, w związku z wydłużeniem do Krynicy trasy kursowania pociągu Inter Regio "Nikifor". Będzie to w tym momencie drugie bezpośrednie połączenie z Tarnowa i regionu do Warszawy. Pociąg będzie zatrzymywał się nie tylko w Tuchowie i Tarnowie, ale także w Ciężkowicach, Brzesku i Bochni. Codziennie trasę między Krynicą a Warszawą będzie przemierzał do końca września. Potem będzie jeździł wyłącznie w weekendy.
Trwa plebiscyt na Superpsa! Zobacz zgłoszonych kandydatów i oddaj głos!
Wybieramy najpiękniejszy kościół Tarnowa. Sprawdź aktualne wyniki!
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!