Czwartkowy koncert zakończy kilkudniową zabawę z góralami z różnych stron świata. W tym roku bowiem pod Giewontem występują zespoły z 12 krajów z zagranicy, a także zespoły z Polski. Są m.in. zespoły z Gruzji, Turcji, czy Meksyku, ale także z Bośni i Hercegowiny, Bułgarii, Chorwacji, Gruzji, Macedonii, Rumunii, Serbii, Słowacji, Włoch i Węgier. Wszystkie zaproszone zespoły startują w konkursie o złote, srebrne i brązowe ciupagi – najważniejsze laury zakopiańskiego festiwalu. Ale także pokazują swoją kulturę – m.in. w czasie tzw. dni narodowych. W tym roku w ten sposób zaprezentowali się Rumunii, Chorwaci i Węgrzy. Np. Chorwaci z zespołu „Turopolje”, którzy zaprezentowali tradycyjne tańce i smakołyki typowe dla regionów Turopolje, Slavonija, Bratina czy Lukinic Brdoi.
W trakcie festiwalu odbywają się także warsztaty z rękodzieła. Widzowie mogli nauczyć się jak tkać góralskie łapawice, a także coś u dudach podhalańskich, czy innych instrumentach pasterskich.
Znawcy ludowych instrumentów muzycznych – Marcin Blachura i Przemysław Ficek zaprezentowali sztukę tworzenia instrumentów muzycznych z obszarów karpackich. Artyści demonstrowali grę na dudach, fujarach, piszczałkach, rogu, okarynie czy drumlach i opowiadali o różnicami między nimi.
Równolegle do głównego konkursu całych zespołów, na festiwalowej scenie odbywa się Międzynarodowy Konkursu Kapel, Instrumentalistów i Śpiewaków Ludowych im. Władysława Trebuni-Tutki. To konkurs przeznaczonych dla muzyków i śpiewaków. Nie odbywają się tam tańce. Występy ocenia międzynarodowe jury. Finał tego konkursu również odbędzie się w czwartek.
- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- "Bangladesz" na Siwej Polanie. Buda za budą, pamiątki, kiełbaski i lane piwo
- To był kiedyś legendarny budynek na Krupówkach. Dziś w budynku hula wiatr
- Tatry. Legendarny Mnich - marzenie turystów i taterników [NIESAMOWITE ZDJĘCIA]
- Jak wyglądało Zakopane 30 lat temu i jak wygląda teraz? Miasto bardzo się zmieniło
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]