https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Filmowy hołd dla Brunona Schulza. „Sanatorium Pod Klepsydrą według Braci Quay” w kinach od 11 kwietnia

Paweł Gzyl
"Sanatorium Pod Klepsydrą według Braci Quay"
"Sanatorium Pod Klepsydrą według Braci Quay" Gutek Film
"Sanatorium Pod Klepsydrą według Braci Quay" to odważna adaptacja prozy Brunona Schulza autorstwa legendarnych twórców animacji. Premiera filmu odbyła się na ubiegłorocznym festiwalu w Wenecji , gdzie aktorska animacja otrzymała wyróżnienie Musa Cinema & Arts Award. Od piątku 11 kwietnia będzie ją można oglądać w krakowskich kinach,

Józef odwiedza swego ojca w tajemniczym sanatorium u podnóża Karpat. Wprawdzie ojciec nie żyje, ale w uzdrowisku cofnięto zegary. Doktor Gotard wyjaśnia, że to szczególna opieka nad zmarłymi, by nie zorientowali się, że są martwi. Tam ich życie jeszcze się nie skończyło, czas nie przeminął.

Oglądamy zatrzymane wspomnienia w magicznym urządzeniu, pudełku optycznym, które dzięki alchemii, raz do roku, pozwala zobaczyć przez siedem soczewek mistyczne wizje zapisane w siatkówce oka. Wprawione w ruch odsłaniają ukrytą stronę rzeczywistości. Dzięki maszynie Józef spotyka ojca w wielu wcieleniach na różnych etapach życia. Stopniowo godzi się ze stratą i zostaje sam w tajemniczym pociągu, wracając do krainy życia.

Premiera „Sanatorium Pod Klepsydrą według Braci Quay” odbyła się na ubiegłorocznym festiwalu w Wenecji w prestiżowym konkursie Giornate degli Autori, gdzie animacja otrzymała wyróżnienie Musa Cinema & Arts Award. Film otwierał też London Film Festival i znalazł się w czołówce najbardziej docenionych dzieł 2024 International Cinephile Society, zrzeszającego krytyków filmowych z pięciu kontynentów.

„Sanatorium Pod Klepsydrą według Braci Quay” powstawało 19 lat. Początkowo nikt nie chciał go sfinansować, więc twórcy kręcili go na własną rękę w przerwach między zleceniami. Filmowali aktorki Alison Bell i Zenaidę Yanowsky z nadzieją, że włączą te sceny do filmu-hybrydy, złożonego z kunsztownych dekoracji, rekwizytów i lalek, z malarskich pejzaży uzyskanych komputerowo.

Muzykę stworzył do wymyślonej przez braci produkcji Timothy Nelson, na lata przed tym zanim powstały pierwsze obrazy. Wokół tej kompozycji bracia Quay zbudowali rytm filmowych ujęć. W końcu udało im się znaleźć koproducentów: Telewizję Polską i British Film Institute. Produkcja mogła zacząć się na dobre.

Ostatecznie film „Sanatorium Pod Klepsydrą według Braci Quay” został zrealizowany po polsku z polską ekipą i aktorami, a jej polską producentką jest Izabela Kiszka-Hoflik. W filmie wystąpili Wioletta Kopańska, Andrzej Kłak oraz Tadeusz Janiszewski, słynny aktor Teatru Ósmego Dnia.

emisja bez ograniczeń wiekowych

Bruno Schulz to jeden z najoryginalniejszych pisarzy i artystów XX wieku. Jego tragiczny los również został zawarty w filmie, bo postać Schulza i jego wyobraźnia inspiruje Braci Quay od początku ich kariery. W pełnometrażowym dziele, które trzeba uznać za summę ich dokonań, stworzyli hybrydę animacji lalkowej i zdjęć aktorskich. Podziw budzi odważna decyzja, na jaką nie zdecydowałby się chyba żaden polski reżyser – umieścić gęstą, poetycką frazę Schulza w oryginale.

Bracia Quay przyszli na świat w 1947 roku w Filadelfii. Na studia wyjechali do Royal College of Art w Londynie, bo chcieli być blisko awangardy, potem wahali się między Amsterdamem a Paryżem, w końcu zostali w stolicy Anglii, gdzie mieszkają i tworzą do dziś. Europejska tradycja surrealizmu, romantyzmu i manieryzmu rozpaliła ich inspirację do filmów lalkowych, jakie zaczęli tworzyć w 1979 roku.

Odwiedzili Polskę w 1974 na zaproszenie grafika Andrzeja Klimowskiego po tym, jak obejrzeli wystawę polskiej szkoły plakatu, która zmieniła ich życie. Ówczesny wygląd ulic, przechodniów, wystaw sklepowych czy trakcji tramwajowych wszedł do ich filmów i ilustracji jako stały element dawno zapomnianego świata.

Zasłynęli wideoklipem dla MTV do piosenki Petera Gabriela „Sledgehammer” (1986). Ich „Ulica krokodyli” (1986) weszła do kanonu światowej animacji. Pełnometrażowy „Instytut Benjamenta” (1995) rozpoczął renesans czarno-białego kina. Kolejny aktorski eksperyment, łączący powolne kompozycje o różnej głębi ostrości z niepokojącą, erotyczną atmosferą to „Stroiciel trzęsień ziemi” (2005). Umieścił on braci Quay w gronie artystów poszukujących tam, gdzie nikt inny nie zmierza.

Potem zrealizowali „Inwentorium śladów” (2009) - hołd dla autora „Rękopisu znalezionego w Saragossie” w jego rodzinnej rezydencji w Łańcucie. Zekranizowali opowiadanie Stanisława Lema „Maska” (2010), a także „Oddech lalki” (2019) Felisberto Hernandeza. Premierowo pokazany na festiwalu w Wenecji najnowszy film „Sanatorium Pod Klepsydrą według Braci Quay” (2024) jest hołdem dla najważniejszego dla nich pisarza.

W Krakowie film można będzie oglądać od piątku 11 kwietnia w kinach Agrafka, Kika, Pod Baranami, Kijów, Mikro i Mikro Galeria Bronowice.

Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska