W piątek najszybsi kierowcy rajdowi świata mierzyli się na pierwszym etapie Rajdu Estonii, który jest równoznaczny z ósmą rundą mistrzostw świata. Przed zawodami, liderem klasyfikacji generalnej był Fin Kalle Rovanpera (Toyota Yaris Rally1).
Potwierdzenie formy przez obrońcę tytułu
Fiński kierowca Toyoty Yaris Rally1 potwierdził swoją kapitalną dyspozycję. Dzięki dzisiejszemu zwycięstwu prowadzi w Rajdzie Estonii z przewagą trzech sekund nad drugim Belgiem Thierrym Neuvillem (Hyundai I20 Rally1). Natomiast trzeci był rodak zwycięzcy Esapekka Lappi (Hyundai I20 Rally1) - strata 12,2 s.
Szans na zwycięstwo nie ma już żadnych główny kandydat Estończyk Ott Tanak (Ford Puma Rally1). Mistrza świata z 2019 roku w czwartek dopadł pech. Podczas odcinka testowego doszło do awarii silnika, który stracił moc, załoga nie mogła kontynuować jazdy. W tej sytuacji zespół zdecydował się na wymianę silnika, ale to kosztuje aż pięć minut karnych, jakie znalazły się na jego koncie przed startem do pierwszego odcinka specjalnego.
Polak śladami mistrza świata
W kategorii WRC2 stratował Mikołaj Marczyk (Skoda Fabia RS Rally2). Na drugim piątkowym OS-ie Polak złapał kapcia, stracił ponad minutę. Na piątkowym etapie jest na ósmej pozycji ze stratą 1.55,8 do lidera WRC2 Norwega Andreasa Mikkelsena. W Estonii nie startuje m.in. lider WRC2 Francuz Yohan Rossel (Citroen C3 Rally2) oraz Kajetan Kajetanowicz (Skoda Fabia RS Rally2), aktualnie sklasyfikowany w mistrzostwach świata na czwartej pozycji.
Trasa imprezy została podzielona na 21 odcinków specjalnych o łącznej długości 300,42 km. Bazą rajdu będzie kulturalna stolica Estonii Tartu. W sobotę w programie jest dziewięć odcinków specjalnych. Zwycięzca będzie znany w niedzielę około godz. 13.30. (PAP)
