Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Franciszek Smuda, Wisła Kraków: - Na Pawła trzeba dmuchać i chuchać

(bk)
Zadowolony był po meczu z Zagłębiem Sosnowiec trener Wisły Kraków, Franciszek Smuda. Nie tylko z awansu, ale również podejścia piłkarzy “Białej Gwiazdy” do tego spotkania.

- Po tym jak w towarzyskim meczu Wisła przegrała z Zagłębiem Sosnowiec, zastanawiałem się jak ten orzech rozgryźć. Wiedziałem, że skoro Zagłębie wygrało wtedy z Wisłą, to nie jest słabym zespołem. Nie widziałem wcześniej Zagłębia w grze, więc była to dla mnie zagadka. Przez pierwsze 40 minut gospodarze stawiali nam czoła i grali jak równy z równym. Wystarczyło, żeby jeszcze w tym okresie strzelili bramkę, a trybuny na pewno poniosłyby ich jeszcze mocniej. Tak to bywa w pucharach. Wtedy mielibyśmy problemy. Po strzeleniu nawet nie pierwszej, a drugiej bramki już wiedziałem, że nie będziemy mieli problemów, żeby tutaj wygrać. Po pierwszej połowie nie było to takie oczywiste. Cieszymy się z awansu do następnej rundy. Teraz oczywiście będzie coraz trudniej, ale takie już są te puchary.

Pawłowi już w kadrze powtarzałem, żeby nie stał pod obrońcami, bo nigdy piłki nie dostanie. Napastnik musi być ruchliwy i szybki. Jak Paweł podchodzi do pomocników, to gra mu się łatwiej. To robił w tym meczu i stąd się wzięły jego asysty. Ja mam do niego dużą cierpliwość. Cieszę się, że strzelił gola, ale nawet gdyby tego nie zrobił, to nie miałbym do niego pretensji. On jest naszym jedynym napastnikiem i trzeba na niego dmuchać i chuchać.

Jeśli chodzi o Łukasza Gargułę, to najpierw trzeba zawodnika przygotować fizycznie. Później trzeba z nim ustalić o co chodzi w grze. Powiedzieć mu, co chcemy… tańczyć. Jak to się zrobi, to przychodzą efekty.

W Krakowie stoję cały czas przy ławce. Tutaj jednak chciałem sprawdzić ich charaktery i dlatego tego nie zrobiłem. Coś sobie powiedzieliśmy, że nie wychodzimy jak na towarzyski mecz, ale tak, jakby to był finał Pucharu Polski. Jak się nie stoi przy linii, to czasami jest katastrofa. Tutaj piłkarze pokazali jednak, że mają charakter i to co sobie założyliśmy, to realizowali.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska