Gospodarze objęli prowadzenie w 26 min, gdy celną „główką” popisał się Dmytro Fedota. Goście próbowali odrobić straty. W 37 min bliski szczęścia Filip Wójcik, ale minimalnie chybił.
MKS Kluczbork od 39 min grał w osłabieniu, gdyż drugą żółtą kartkę i w konsekwencji czerwoną zobaczył Donatas Nakrosius.
Po przerwie obie drużyny miały świetne okazje do zmiany wyniku. W 70 min zbyt długo w polu karnym dryblował Damian Warchoł i stracił piłkę, a po chwili Tomasz Górkiewicz huknął ponad bramkę. 7 min później Paweł Baraniak potężnie strzelił na bramkę gości, ale Marcin Cabaj świetnie sparował jego uderzenie.
W 83 min miejscowy golkiper Kacper Majchrowski minął się z piłką, jednak Patryk Serafin nie trafił do pustej bramki. Ten ostatni zrehabilitował się 4 min później, gdy po dośrodkowaniu z prawego skrzydła pokonał Majchrowskiego.
Garbarnia mogła się pokusić o zwycięstwo, ale w doliczonym czasie gry Karol Kostrubała, mimo dogodnej sytuacji, strzelił nad bramkę, a po uderzeniu Michała Kitlińskiego bramkarz MKS końcami palców sparował piłkę na rzut rożny.
MKS Kluczbork – Garbarnia Kraków 1:1 (1:0)
Bramki: 1:0 Fedota 26, 1:1 Serafin 88.
MKS Kluczbork: Majchrowski – Górkiewicz, Gierak, Brodziński, Nitkiewicz – Zieliński (76 Reisch), Glanowski, Nakrosius, Kościelniak (67 Kubiak) – Fedota (46 Deja), Warchoł (75 Baraniak).
Garbarnia: Cabaj – Mistrzyk, Garzeł, Kalemba, Nieśmiałowski – Liput (55 Kitliński), Pietras (79 Kostrubała), Wojcieszyński, Wójcik – Serafin, Kiebzak.
Sędziował: Damian Gawęcki (Kielce). Żółte kartki: Nakrosius (dwie), Deja, Glanowski, Majchrowski, Nitkiewicz – Garzeł, Liput. Czerwona kartka: Nakrosius 39. Widzów: 600.
Follow https://twitter.com/sportmalopolska#TOPSportowy24
- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU