Obecnie Geotermia Podhalańska ogrzewa ponad 1900 budynków, z czego ponad 800 to domy jednorodzinne. Budynki znajdują się w większości w Zakopanem, ale także w Poroninie, Białym Dunajcu, czy Bańskiej Niżnej. Od czasu wybuchu wojny na Ukrainie i kryzysu energetycznego ogrzewanie geotermalne stało się jednym z najtańszych źródeł.
Teraz jednak i na użytkowników Geotermii przyszła podwyżka.
"W związku z zatwierdzeniem przez prezesa Urzędu Regulacji Energetyki nowej taryfy dla ciepła, PEC Geotermia Podhalańska informuje, że od dnia 10 grudnia 2022 roku ulegną zmianie ceny i stawki opłat (…). Zmiana ta podyktowana jest drastycznym wzrostem cen wszystkich nośników energii, w tym najbardziej istotnych składników dla ciepła, tj. energii elektrycznej i gazu ziemnego. Zmiana taryfy oznacza podwyżkę cen średnio o ok. 22 proc." - czytamy w listach rozesłanych przez Geotermię do mieszkańców.
Wojciech Ignacok, prezes Geotermii Podhalańskiej tłumaczy, że największy problem to cena prądu, który jest konieczny przede wszystkim do procesu zatłaczania wody geotermalnej z powrotem pod ziemię.
- Nowe ceny prądu są dla nas duże wyższe. Dzięki tarczy antyinflacyjnej, prąd zdrożał dla nas „tylko” 2 razy. Bez tej tarczy te podwyżki mogłyby być pięciokrotnie większe. Dzięki temu udało nam się utrzymać podwyżkę dla mieszkańców na poziomie średnio o 22 proc. - mówi Ignacok.
- Dodaje on, że to oznacza, że przeciętna 4-osobowa rodzina mieszkająca w domu jednorodzinnym zapłaci za ogrzewanie domu i ciepłą wodę użytkową średnio o ok. 1000 zł rocznie. - Dotychczas koszt ogrzewania i ciepłej wody dla takiej rodziny wynosił 4,5-5 tys. zł – mówi prezes Geotermii.
Mimo, że trzeba będzie zapłacić o ok. 1000 zł więcej w skali roku, ogrzewanie geotermalnej nadal pozostaje jednym z najtańszych na Podhalu. Np. przy ogrzewaniu węglem przykładowa 4-osobowa rodzina musiałaby tylko na okres zimowym zużyć ok. 3-4 ton węgla, co już dalej 8 tys. zł (przy założeniu, że rodzina kupi węgiel w cenie do 2 tys. zł za tonę). Do tego dojdą koszty podgrzewania wody do mycia. Suma więc kosztów przewyższy opłaty za ciepło geotermalne.
- Obecnie z całej odpowiedzialnością mogą powiedzieć, że jesteśmy tańsi niż węgiel, olej opałowy, czy gaz – mówi Ignacok. Dodaje, że mieszkańcy to widzą, bo coraz więcej osób zgłasza chęć podłączenia się do geotermii.
Obecnie spółka szuka pieniędzy, które pozwolą jej realizować takie podłącza. Dla indywidualnego odbiorcy taki podłącz jest bardzo drogi – obecnie jego cena waha się w granicy 3 tys. zł za metr bieżący zainstalowania dwóch rur ciepłowniczych w ziemi. Bez zewnętrznego dofinansowania wiele osób nie będzie mogło sobie na to pozwolić.
Jak mówi Wojciech Ignacok, obecnie Geotermia Podhalańska zgłosiła projekt o dofinansowanie prac związanych z konserwacją źródła wody geotermalnej, ale także realizacji podłączy. Cały projekt opiewa na 90 mln zł, a czego 30 mln ma zostać wydane na nowe podłącza. Na razie nie ma decyzji ws. przyznania środków zakopiańskiej spółce.
- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- "Bangladesz" na Siwej Polanie. Buda za budą, pamiątki, kiełbaski i lane piwo
- To był kiedyś legendarny budynek na Krupówkach. Dziś w budynku hula wiatr
- Tatry. Legendarny Mnich - marzenie turystów i taterników [NIESAMOWITE ZDJĘCIA]
- Jak wyglądało Zakopane 30 lat temu i jak wygląda teraz? Miasto bardzo się zmieniło
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]
Sytuacja na rynku pracy w 2023 roku
