Glinik Gorlice. Trener Daniel Dawiec po remisie z Okocimskim: „Czujemy niedosyt i złość”

Gospodarze, podopieczni trenera Daniela Dawca byli stroną przeważającą w starciu z niedawnym pierwszoligowcem. Już w ostatnich minutach mieli idealną okazję na bramkę, ale piłka nieznacznie minęła lewy słupek rywali.

- Zdecydowanie szkoda tego, że nie udało nam się pokonać ekipy z Brzeska. Czujemy niedosyt, rozgoryczenie a nawet złość po tym remisie. Tych sytuacji na gole było kilka, jedne stuprocentowe, inne mniej. Zabrakło nam nieco szczęścia, ale cóż, będziemy tych punktów szukać w następnym spotkaniu – mówi nam trener Dawiec.

W Gorlicach już przed sezonem zapowiedziano, że klub z miasta nad Ropą ma walczyć o awans do trzeciej ligi.

- Podtrzymujemy to. Nasze plany nie ulegają zmianie. Chcemy bić się o ten awans. Nasza gra z tygodnia na tydzień wygląda coraz lepiej i w tym aspekcie widać optymizm.

Latem zespół Glinika przeszedł rewolucję kadrową. Najgłośniejszym nazwiskiem, które zasiliło szeregi „Biało-niebieskich” był Hernani Jose da Rosa. 35-letni brazylijski obrońca ma na koncie 220 meczów w polskiej ekstraklasie, w których strzelił pięć goli. Zawodnik reprezentował barwy m.in. Górnika Zabrze, Korony Kielce czy Pogoni Szczecin. Ostatnią kampanię spędził w A-klasowym KS Zakopane skąd trafił do Gorlic. W sobotnim meczu zagrał pierwszą połowę a na drugą już nie wyszedł. Szkoleniowiec gorliczan uspokaja.

- Hernani narzekał na lekkie stłuczenie, nie chcieliśmy pogłębiać urazu, więc zdecydowaliśmy dać mu czas na odpoczynek. Jest duża szansa na to, że zagra już w najbliższym meczu – dodaje Dawiec.

A ten już w najbliższą środę 28 sierpnia o godzinie 17. Gorliczanie zagrają w Rytrze z tamtejszym Popradem, mającym na koncie dwa triumfy i porażkę (dorobek Glinika to jak na razie jedno zwycięstwo, remis i przegrana).

Zdjęcia: GKS Glinik; R.Szurek

Sportowy24.pl w Małopolsce