Mimo to Polacy, którzy szli ze Ździaru poprzez Przełęcz Pod Kopą i polanę pod Muraniem zdecydowali się nie wracać tą samą drogą tylko zeszli do zalanej i zamkniętej Doliny Jaworowej.
Dotarli do niej gdy zapadła już noc i wówczas przekonali się, że nie mają jak dalej iść. Wezwano więc na miejsce ratowników Horskiej Zachrannej Służby, którzy przywiązani linami weszli z każdym z turystów do wzburzonej wody Jaworowego Potoku i przeprowadzili grupę Polaków na drugą stronę urwiska. Na koniec wszyscy przemoczeni uczestnicy wycieczki 60 - latków zostali przetransportowani samochodami służb górskich na polsko - słowackie przejście graniczne w Łysej Polanie. Nie wiadomo czy nasi rodacy zapłacili za akcję ratowniczą.
ZOBACZ KONIECZNIE:
Polub nas na Facebooku i bądź zawsze na bieżąco!