Na zdjęciu widać warstwę chmur, z których w jednym miejscu przebija się tęcza, a w niej znajduje się cień człowieka. To zjawisko polega na zobaczeniu własnego cienia na chmurze znajdującego się poniżej obserwatora. Widmo Brockenu spotykanie jest w Polsce jedynie w Tatrach i Karkonoszach, zwane jest mamidłem górskim i wiąże się z nim górski zabobon. Wśród taterników znany jest przesąd, że jeśli ktoś raz zobaczy widmo, zginie w górach, a urok można odczynić, jeśli takie zjawisko zobaczy się trzy razy.
Kiedyś ten przesąd mógł budzić większą grozę, bo fotografie widma Brockenu były rzadkością. Dziś zdjęcia tego zjawiska są w niejednym smartfonie niejednego turysty, chętnie dzielących się nimi w mediach społecznościowych.
Adam Olszowski, krynicki fotograf z zamiłowaniem do gór, przyznaje, że widmo Brockenu widział już 14 razy! I podczas ostatniej wyprawy znów uwiecznił je na bardzo malowniczych fotografiach. Zdjęcia pochodzą z wyprawy w Tatry Słowackie na Sławkowski Szczyt 2452 m n.p.m.
Nazwa zjawiska pochodzi od szczytu Brocken w górach Harz, gdzie było ono obserwowane.
- Jej głosem i urodą zachwycał się Piotr Cugowski. Izabela Szafrańska wyszła za mąż!
- W takich luksusach wypoczywali uczestnicy "Sanatorium miłości".Wnętrza robią wrażenie
- Zakwitł ogród św. Rity przy sanktuarium w Nowym Sączu. Wygląda teraz zjawiskowo
- Kultowy basen w Krynicy kiedyś ściągał tłumy. Teraz to ruina, ale z szansą na remont!
- To najmłodsza sądecka milionerka! Wiedzie bajeczne życie
- Najpiękniejsze kościoły, cerkwie i synagogi na Sądecczyźnie. Warto je zobaczyć
