GOPR zbiera na swoje psy. Chodzi o remont placu szkoleniowego dla czworonożnych ratowników

- Psi nos to cudowne narzędzie. Dzięki niemu i odpowiedniemu szkoleniu stanowi realną pomoc w trakcie akcji poszukiwawczych. W naszym górskim terenie pies może pomóc nie tylko w wypadkach lawinowych. Nasze psy są szkolone wielotorowo, do pracy w każdych warunkach – informują ratownicy GOPR.

A że pies to bezcenny członek załogi ratowników, świadczy choćby fakt, że jeden zastępuje nawet do sześciu osób podczas akcji poszukiwawczej. Tymczasem GOPR rocznie przeprowadza ok. 200 akcji poszukiwawczych w terenach górskich i leśnych, w tym średnio w ok. 60 akcjach biorą udział psy.

- Wyszkolenie psa ratowniczego to efekt wielu godzin i ogrom ciężkiej pracy jego i jego przewodnika oraz często wyrzeczeń całej rodziny. To codzienne ćwiczenia, cotygodniowe kilkugodzinne treningi grupowe, 2-3 weekendowe szkolenia wyjazdowe w miesiącu oraz udział w akcjach poszukiwawczych. Tak przez cały okres przygotowawczy oraz cały czas czynnej służby, czyli razem ok. 10 lat. Rocznie sumuje się to w tysiące godzin pracy społecznej, ponieważ... jesteśmy ochotnikami i nie dostajemy za służbę ani złotówki. Wkładamy w to całe nasze serce i aby robić to na najwyższym poziomie prosimy o wsparcie w wyposażeniu w sprzęt, który pozwoli nam profesjonalnie szkolić psy do służby w ratownictwie – apelują ratownicy Grupy Beskidzkiej GOPR.

Obecnie w grupie szkolone są cztery psy, a niewykluczone, że niebawem dołączą kolejne.

- Roczny koszt udziału w szkoleniach jednego psa to około 10 tys. zł. Część pokrywa GOPR i sponsorzy, a reszta jest finansowana z naszych prywatnych środków. Od grudnia 2020 psy ratownicze z Grupy Beskidzkiej GOPR mają swoje miejsce, gdzie się regularnie szkolą. Wynajmujemy jedno pomieszczenie po starym warsztacie, które nadaje się do generalnego remontu, a także ogrodzony i oświetlony teren na zewnątrz. Przestrzeń ta znajduje się w Skawinie. Aby móc w niej funkcjonować i efektywnie szkolić nasze psy, potrzebujemy podstawowego remontu pomieszczenia i zakupienia niezbędnego do szkoleń sprzętu, m.in.: dwóch ścianek zapachowych, stołu do pozycji, bieżni, balonów lawinowych i kilku mniejszych przyrządów – wyliczają ratownicy.

Koszt tego przedsięwzięcia to około 25 tys. zł. Podkomisja Psów Ratowniczych GOPR, ze środków głównego sponsora Maxi Zoo, przekazała Grupie Beskidzkiej na zakup przeszkód 10 tys. zł. Wciąż jednak brakuje 15 tys. zł. I tutaj ratownicy liczą na wsparcie turystów.

Stąd przy wsparciu Fundacji Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego rozpoczęła się w internecie zbiórka pieniędzy nawsparcie remontu. Ogłoszona ona została na portalu zrzutka.pl.