Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Góra Kicarz dalej bez kolejki, wyrok latem 2013 roku

Iwona Kamieńska
fot. archiwum
Pół roku pozostało Piwnicznej-Zdrój do ostatecznego rozstrzygnięcia, czy można budować stację narciarską na stoku góry Kicarz. Władze gminy i inwestor liczą, że sąd kasacyjny wyda werdykt po ich myśli. Jak mówi burmistrz Piwnicznej - Edward Bogaczyk, rozpoczęcie prac wstrzymują tylko formalności związane z wypłatą pieniędzy przez banki, które mają kredytować inwestycję. - Dopóki sprawa jest w sądzie, to są trudności z finansowaniem prac - twierdzi.

Plany zagospodarowania stoku Kicarza mają już sześcioletnią historię. Przeciwko inwestycji protestują ekolodzy z Pracowni na rzecz Wszystkich Istot i geolodzy. Ostrzegają, że ingerencja w zbocze może spowodować ruchy osuwiskowe na potężną skalę i zniszczenie ujęć wody mineralnej Piwniczanki. Ich argumenty znalazły zrozumienie w nowosądeckiej Prokuraturze Okręgowej, która zaskarżyła decyzję wojewody zezwalającą na budowę stacji narciarskiej. W ubiegłym roku Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie oddalił jednak protest prokuratury, co wzmocniło piwniczańskie nadzieje na biznes na stoku.

Pracownia na rzecz Wszystkich Istot, wspierana przez geologów, domaga się kasacji ostatniego wyroku. - Sprawa znajdzie się na wokandzie latem tego roku. Wierzę, że sąd nie dopuści do tej budowy. To grozi bezpowrotną utratą źródeł Piwniczanki - ostrzega geolog Lucyna Rajchel. I przypomina, że na stoku Kicarza ludziom pękają domy.

- Jeśli budowa stacji będzie prowadzona z zachowaniem wszelkich środków ostrożności, to nic się nie stanie - przekonuje Bogaczyk. - Wiem, że Kicarz to teren osuwiskowy, ale od lat bezpieczny. Dwa przypadki pęknięć budynków, które rzeczywiście miały miejsce, związane są z błędnym działaniem właścicieli. Jeden dom został nielegalnie rozbudowany i nie wytrzymały fundamenty, przy drugim gospodarze nieumiejętnie wykonali nasyp, który okazał się niestabilny i doprowadził do zniszczenia ścian.

W rządowej ewidencji osuwisk Józef Boratyn i Krzysztof Kasina z Państwowego Instytutu Geologicznego napisali o Kicarzu tak: "Stwierdzono świeże ślady osunięć gruntu (...) dalsze ruchy osuwiskowe są bardzo prawdopodobne. Zagrożone mogą być zabudowania w dolnej części osuwiska. Zagrożony obszar obejmuje 32 hektary."

Kraków: przetestujmy razem nową siatkę połączeń! [AKCJA]

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska