W najnowszym, kwietniowym numerze jego polskiej edycji pojawia się… wzmianka o Gorlicach! Wszystko dzięki Monice Sznajderman – pisarce i redaktor naczelnej wydawnictwa Czarne.
Drukuje około setki tytułów rocznie, pierwsza książka napisana przez jej męża Andrzeja Stasiuka, powstała w drewnianej chałupie na Czarnem. Tam wtedy mieszkali i od tego wzięła się nazwa wydawnictwa. Potem zmienili dom, ale pozostali w Beskidzie Niskim. Są tam od 30 lat. – tak zaczyna się artykuł o Monice Sznajderman, zatytułowany „Mamy w Gorlicach wielki świat”.
Okolice Gorlic były niegdyś polskim zagłębiem ropy, takim Teksasem i Arabią Saudyjska w makroskali - możemy też przeczytać w tekście.
Kolejny raz dzięki osobom związanym z wydawnictwem Czarne o Gorlicach można usłyszeć, w pozytywny sposób, daleko od ich granic. Wystarczy choćby wspomnieć książkę Roztopy, która niedawno wydało właśnie to wydawnictwo, a gdzie o Gorlicach można przeczytać sporo.
ZOBACZ KONIECZNIE
FLESZ: Eurowizja. Słowo o Tulii i polskich sukcesach