Gorlice. Niepodległościowy pochód z 70-metrowa flagą, Bractwem Kurkowym, armatnim wystrzałem i i wspólnie odśpiewanym Mazurkiem Dąbrowskiego

Mieszkańcy miasta i gminy wiejskiej Gorlice, samorządowcy, radni, przedstawiciele wszystkich służb mundurowych, związków zawodowych, organizacji i instytucji działających w powiecie gorlickim wspólnie świętowali 105. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości.

Deptakiem, w marszowym rytmie
Uroczystości rozpoczęły się od mszy świętej w bazylice, a później wszyscy zebrani w marszowym rytmie wygrywanym przez orkiestrę dętą z Dominikowic przeszli przed Pomnik Niepodległości, by tam wspomnieć o historii, oddać hołd tym, którzy walczyli o wolność, złożyć wiązanki kwiatów i wspólnie zaśpiewać Mazurka Dąbrowskiego. W tym roku przemarsz przez miasto miał wyjątkową oprawę – prym wiodła olbrzymia, bo 70-metrowa biało-czerwona flaga, którą nieśli mieszkańcy, uczniowie, przedszkolaki.

W imieniu zebranych głos zabrał Rafał Kukla, burmistrz miasta.
- Sto piąta rocznica to prawdziwy powód do dumy, radości i świętowania dla wszystkich Polaków - mówił. - Jedenasty listopada jest szczególnym dniem pamięci o trudnej historii Polski, ale również o wielkości naszego narodu. To data, która przypomina nam o naszych korzeniach wolności i o pragnieniach, by żyć w demokratycznej ojczyźnie. Tego jesiennego dnia 1918 roku nasza ojczyzna odzyskała niepodległość. Po ponad wieku ucisku ziściły się marzenia Polaków, którzy nawet nie znając kraju sprzed zaborów, gotowi byli poświęcić swoje życie i nie ustawali w walce o suwerenność, godność. O prawo do bycia Polakami - podkreślał w krótkim przemówieniu.