Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gorlice. Z tarczą wracają z ciężkiego rajdu. Pokonali bezdroża Afryki [ZDJECIA]

Lech Klimek
archiwum prywatne Mariusz Pietrzycki
Przez osiem dni gorlicka załoga walczyła w ekstremalnych warunkach z piaskiem i bezdrożami. Walka na trasie Tuareg Rally zakończyła się sukcesem. Gorliczanie zajęli drugie miejsce w kategorii Car Expert.

Przez osiem dni gorlicka załoga walczyła w ekstremalnych warunkach z piaskiem i bezdrożami. Walka na trasie Tuareg Rally zakończyła się sukcesem. Gorliczanie zajęli drugie miejsce w kategorii Car Expert.

Mariusz Pietrzycki to człowiek czynu, nie usiedzi na miejscu dłużej niż 15 min. Ciągle stawia sobie nowe wyzwania. To ostanie było naprawdę ekstremalne. Start w rajdzie terenowym daleko od domu, w Afryce.

- Mamy świetnie przygotowany samochód - mówił kilka tygodni przed startem. - To dacia duster. Włożyliśmy w nią wiele pracy i jestem pewien, że nas nie zawiedzie - dodawał.

By dotrzeć do bazy rajdu w Taghit, jego ekipa techniczna musiała pokonać blisko cztery tysiące kilometrów.

- Chłopcy jechali 36 godzin non stop - mówi. - Wszystko świetnie się składało nie było najmniejszych problemów - dodaje.

Rajd Tuareg Rally, odbywający się na piaskach Algierii stanowi jedną z najciekawszych prób wytrzymałości dla kierowców, pilotów i załóg serwisowych.

Po siedmiu dniach ciężkich zmagań gorlicka załoga z Mariuszem Pietrzyckim za kierownicą znalazła się na drugim miejscu w kategorii Car Expert.

Przez wszystkie rajdowe dni nad namiotem serwisowym naszej rajdowej załogi dumnie powiewała na maszcie flaga informująca wszystkich, że Gorlice to miasto światła. Tak to wiedza o naszym mieście dotarła teraz na afrykańskie pustynne bezdroża.

Mariusz Pietrzycki od wielu już lat prowadzi licencjonowane biuro podróży, zajmujące się organizacją wyjazdów, wypraw i ekspedycji. Zespół łączy pasja i szczere zaangażowanie we wszystko, co robią.

Organizują spokojniejsze w charakterze wyprawy samochodami terenowymi po malowniczych bezdrożach Polski z nostalgicznymi biwakami pod gołym niebem. Ich oferta to również ekspedycje po bezdrożach Ukrainy, Rumunii czy niesamowitej Gruzji, aż po egzotyczne safari w Namibii.

Niemniej ważne jest dla nich również angażowanie się w pomoc innym. Tak było cztery lata temu, gdy zorganizowali na terenie Beskidu Niskiego wielki przeprawowy rajd, z którego cały dochód przeznaczyli na wsparcie leczenia małego chłopca. Nie inaczej postąpili w 2017 roku. Wtedy podobny rajd, na który zjechali do Gorlic miłośnicy tego rodzaju samochodowych atrakcji, był formą pomocy dla kobiety, zmagającej się z nowotworem.

- To nie była żadna sportowa rywalizacja, a bardziej turystyczna, charytatywna eskapada pod wszystko mówiącym hasłem Przeprawa dla życia - mówi zdecydowanie Mariusz Pietrzycki.

W tym roku już zapowiadają kolejną Przeprawę dla Życia. Jej beneficjentem będzie Antosia Kluk. Dziewczynka z zespołem Downa potrzebuje 600 tysięcy złotych na operację, która umożliwi jej normalne życie.

ZOBACZ KONIECZNIE

FLESZ: Zwierzęta na drodze - jak uniknąć wypadku?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska